Dla posłów sejmowej większości w komisji śledczej ds. Pegasusa zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa ABW, pułkownika Piotra Pogonowskiego, to przełomowy moment. Po trzech nieudanych próbach stawienia się przed komisją, Pogonowski w końcu musiał pojawić się w towarzystwie policji i straży marszałkowskiej. Działania te są postrzegane jako "dowód na nieuchronność działań oraz ostrzeżenie dla innych świadków, którzy mogą próbować unikać odpowiedzialności".

Joanna Kluzik-Rostkowska z Koalicji Obywatelskiej stwierdziła, że "teoria o nielegalności komisji całkowicie upadła", dodając, że złożenie przysięgi przez pułkownika zamyka dyskusję na temat legalności komisji. Pomimo wcześniejszych twierdzeń Pogonowskiego o nieprawidłowościach, złożył on przysięgę i odpowiadał na pytania, co potwierdziło legalność działań komisji.

W trakcie przesłuchania posłowie zauważyli zapowiedź konferencji Zbigniewa Ziobry. Tomasz Trela podejrzewa, że to nieprzypadkowy ruch, mający zmobilizować przeciwników rządu i zmienić strategię Ziobry, który może być kolejnym wezwanym na przesłuchanie. Inni członkowie komisji sygnalizują, że zapowiedziana obecność Ziobry na przyszłych sesjach może być starannie przygotowanym spektaklem politycznym.

Na poniedziałkowej konferencji Ziobro oskarżył byłego premiera Donalda Tuska o przestępczość i groził mu poważnymi konsekwencjami, co jest uważane za próbę odwrócenia uwagi od nadchodzących problemów. Ważny polityk z obozu rządowego zauważył, że retoryka Ziobry wydaje się wskazywać na jego przygotowywanie gruntu do ewentualnych ustępstw, a groźby mają na celu zatuszowanie nieuchronności jego powołania przed komisję.

PiS z kolei twierdzi, że nie ma mowy o ustępstwach i zamierza zgłosić sprawę do prokuratury, uważając zatrzymanie Pogonowskiego za naruszenie prawa. Pomimo wcześniejszej zgody na powołanie komisji, teraz widać rosnące napięcia pomiędzy obiema stronami.

W trakcie niejawnej części przesłuchania, kluczowe pytania dotyczyły Pegasusa i to, czy wykorzystana technologia była zgodna z prawem. Tomasz Trela zasugerował, że mogą wkrótce pojawić się nowe dowody, które rzucą więcej światła na działania byłego szefa ABW. Kluzik-Rostkowska wyraziła nadzieję, że komisja uzyska zadowalające odpowiedzi, na które Pogonowski miał próbować uciekać.

Po przesłuchaniu Pogonowski zapowiedział, że skorzysta z dostępnych środków prawnych w odpowiedzi na procedury, które uważa za naruszenie prawa. Oczekiwane jest, że sytuacja polityczna w Polsce w najbliższych tygodniach jeszcze bardziej się zaostrzy, a każdy ruch Ziobry i jego przeciwników będzie analizowany przez media oraz politycznych komentatorów. Czy wizja ewentualnych aresztów i politycznych rozrachunków zmieni oblicze polskiej sceny politycznej?