Apple kolejny raz zachwyca miłośników dobrego kina! Najnowszy serial dostępny na platformie Apple TV+ od dziś zyskał świetne oceny i jest idealną propozycją na weekendowy maraton.

Wśród niesamowitych tytułów takich jak „Ted Lasso”, „For All Mankind”, „Severance”, „Slow Horses” i „Silo”, widzowie mogą teraz cieszyć się kolejną intrygującą opowieścią: „Złodziej dragów”. To historia o trio wieloletnich przyjaciół, którzy postanawiają spróbować swoich sił w nietypowym biznesie – udają agentów DEA i zaczynają obrabiać małych dilerów. Szybko jednak ich działania przyciągają uwagę potężnego kartelu narkotykowego, co wprowadza całą trójkę w wir niebezpieczeństw.

Zgodnie z pierwszymi recenzjami, serial zdobył aprobatę aż 90% dziennikarzy, co zapowiada naprawdę emocjonujące widowisko. Widzowie mogą spodziewać się nie tylko trzymającej w napięciu akcji, ale również „diabolicznego poczucia humoru”, które nadaje nowego blasku komedii kryminalnej. Scenarzyści unikają utartych schematów, a mimo że fabuła może wydawać się przewidywalna, w serialu nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji oraz błyskotliwych dialogów.

Duet głównych aktorów również wzbudza wiele pozytywnych emocji - ich chemia na ekranie przekłada się na wiarygodność postaci i pozwala widzowi zapaść jeszcze głębiej w tę niezwykłą historię. Choć „Złodziej dragów” potrzebuje chwilę czasu, by się rozkręcić, to bez wątpienia staje się kolejną obowiązkową pozycją dla fanów Apple TV+. Nie przegapcie tej produkcji, która może okazać się jednym z największych hitów sezonu!