Kraj

2 miliony Polaków będą zdenerwowane! Zapłacą jeszcze więcej za składkę zdrowotną

2024-10-02

Wzrost składek zdrowotnych w Polsce

Temat wzrostu składek zdrowotnych powrócił z nową siłą. Minister zdrowia Izabela Leszczyna, wspierana przez wszystkie partie tworzące rząd, proponuje zmiany, które dotkną wielu przedsiębiorców. Wprawdzie planowane są zmiany w składkach, to jednak dotyczą one jedynie sytuacji związanych z likwidacją środków trwałych. Przykładowo, jeśli przedsiębiorca sprzeda samochód służbowy, nie będzie musiał płacić z tego tytułu składki zdrowotnej. Nie możemy jednak liczyć na znaczące zmiany, na które czekają osoby pracujące na własny rachunek. Minister Leszczyna w jednym z wywiadów stwierdziła: „Jako minister zdrowia nie oczekuję na zmniejszenie składki zdrowotnej. Wierzę, że przedsiębiorcy rozumieją nasze działania i że to, co możemy zrobić teraz, oraz to, co będziemy mogli w przyszłości, zrobimy”.

Przewidywane zmiany od 2025 roku

Jednakże, kryzys zbliża się i zamiast oczekiwanego obniżenia składek, od 2025 roku większość właścicieli firm może zmagać się z wyższymi opłatami. Analizy przewidują, jak wyniosą te zmiany, jeżeli nie będzie modyfikacji w obecnych zasadach naliczania składek. Obecnie minimalna miesięczna składka zdrowotna dla przedsiębiorców wynosi 381,78 zł. Jeśli rząd nie wprowadzi zmian, to od 2025 roku przedsiębiorcy zmuszeni będą płacić co najmniej 419,94 zł miesięcznie. Ta podwyżka wynika z podnoszonej płacy minimalnej, która od 1 stycznia 2025 roku wzrośnie z 4300 zł do 4666 zł (składka wynosi 9% najniższego wynagrodzenia). Choć kwota ta wydaje się niewielka, w skali roku oznacza to dodatkowy wydatek w wysokości prawie 460 zł wobec obecnych płatności. To tak, jakby przedsiębiorcy mieli opłacać dodatkową, 13. składkę rocznie.

Rosnące obciążenia finansowe

Warto zaznaczyć, że liczba osób płacących składki od uzyskiwanych dochodów również wzrośnie. Większość z nich doświadczy znaczących obciążeń finansowych. W tym kontekście, nie tylko składki zdrowotne, ale również składki na ZUS będą rosły. Ich wysokość będzie uzależniona od przewidywanego przeciętnego wynagrodzenia. Rząd w projekcie budżetu zakłada wzrost średniej płacy do 8673 zł brutto. Obecnie, przy płacy wynoszącej 7824 zł, przedsiębiorca płaci co miesiąc około 1600 zł na składki ZUS, nie wliczając w to składki zdrowotnej (najniższa wynosi 490 zł). To w sumie ponad 2000 zł miesięcznie na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Wyniki naszych symulacji wskazują, że w przyszłym roku płatność ta wzrośnie o 173 zł miesięcznie. Jak widać, obciążenia mogą okazać się znacznie większe niż do tej pory, co może wywołać oburzenie u milionów Polaków. W obliczu takich zmian, przedsiębiorcy staną przed nowymi wyzwaniami, które tylko podkreślają konieczność większej elastyczności i wsparcia ze strony rządu.