Ostatnio w sieci zapanowała burza wokół popularnego programu telewizyjnego "Nasz nowy dom". Wielu internautów alarmuje, że format, w którym przeprowadza się remonty dla potrzebujących rodzin, wywołuje traumatyczne przeżycia. Krytycy podnoszą, że emisja historii rodzin z trudnymi doświadczeniami życiowymi, w tym sytuacjami kryzysowymi jak śmierć bliskiej osoby czy rozwód, może wywoływać u widzów nieprzyjemne wspomnienia i emocje.

W odpowiedzi na obawy społeczności, producenci programu zapewniają, że każde uczestnictwo w show jest dokładnie konsultowane i ma na celu przede wszystkim pomoc rodzinom w trudnej sytuacji. Jednak wielu z uczestników podkreśla, że proces telewizyjny niesie ze sobą dodatkowy stres, związany z odkrywaniem prywatnych spraw przed kamerami.

Warto zauważyć, że tego rodzaju programy nie są nowością w telewizji. W przeszłości wiele formatów dotyczących remontów i przemian życiowych budziło kontrowersje i wzbudzało pytania o etykę ich realizacji. W społeczeństwie rośnie świadomość o potrzebie uwzględnienia aspektów psychologicznych w produkcjach telewizyjnych.

Eksperci z dziedziny psychologii zwracają uwagę, że przedstawianie dramatycznych historii w telewizji można zrobić z większą empatią. Zamiast epatować widza trudnościami innych, programy powinny skupić się na pozytywnych zmianach i wsparciu emocjonalnym dla uczestników.

Co więcej, niektóre znane osobistości ze świata mediów zaczynają nawoływać do zmiany podejścia do formatów telewizyjnych i większej dbałości o dobro psychiczne uczestników. Internauci żądają zatem, aby telewizje wzięły pod uwagę ich głos i dostosowały treści programów do potrzeb widzów, aby nie tylko bawić, ale także wspierać i inspirować.