Rosyjski statek na radarze – myśliwce w akcji!

W Malborku zaalarmowano myśliwce po wykryciu rosyjskiego statku. Wicepremier i minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, poinformował, że brytyjskie Eurofightery zostały natychmiast poderwane z bazy, aby bronić polskiej przestrzeni powietrznej oraz krajów bałtyckich przed potencjalnym zagrożeniem ze strony Rosji.

Kolejna misja myśliwców – bezpieczeństwo priorytetem

To już druga misja w ciągu dwóch dni. Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że obserwacja rosyjskich jednostek jest nieprzerwana, a działania mają na celu utrzymanie bezpieczeństwa w regionie. "Cały czas jesteśmy w gotowości, także podczas świąt" – dodał.

Współpraca z sojusznikami

Myśliwce NATO, w ramach misji Baltic Air Policing, patrolują przestrzeń powietrzną nad Polską i krajami bałtyckimi. Brytyjskie Eurofightery oraz szwedzkie Gripeny wspierają polskie MiG-29. Dla Szwedów to historyczna misja – pierwszy raz ich lotnictwo jest stacjonowane poza granicami kraju.

Rosyjskie zagrożenie zmusza do reakcji

NATO reaguje na powtarzające się incydenty, gdzie rosyjskie samoloty naruszają przestrzeń powietrzną. W środę brytyjskie myśliwce z Malborka musiały interweniować w odpowiedzi na działania rosyjskiego samolotu, który jak zaznaczono, "nie przestrzegał międzynarodowych norm bezpieczeństwa".

F-16 z Estonii w akcji

W misji brały także udział portugalskie F-16, które stacjonują w Estonii. Te działania świadczą o silnej współpracy sojuszniczej w obliczu rosnącego zagrożenia ze wschodu.

Podsumowanie – stała gotowość na wyzwania

Aktualna sytuacja jasno pokazuje, że region Bałtyku wymaga stałej uwagi i ochrony. Rosyjskie działania wciąż mobilizują NATO do szybkiej reakcji, co tylko potwierdza znaczenie międzynarodowej współpracy w utrzymaniu bezpieczeństwa.