Finanse

Biznes na lotnisku w Radomiu w kryzysie. Czy wojsko uratuje sytuację?

2024-11-29

Autor: Tomasz

Czy w Radomiu nikt nie chce latać? Złamane nadzieje na wzrost

Terminal lotniska w Radomiu, mimo nowoczesnej infrastruktury, stoi praktycznie pusty przez większość tygodnia. To ogromne wyzwanie dla sklepów i restauracji zarządzanych przez firmę Baltona, które borykają się z dramatycznym spadkiem liczby klientów. Niestety, Baltona nie udostępnia informacji na temat wyników swoich placówek.

Liczby mówią same za siebie: 100 tys. zamiast miliona

Andrzej Ilków, prezes Polskich Portów Lotniczych, potwierdza trwające negocjacje z nowymi przewoźnikami oraz wyraża nadzieję na przyszłe połączenia. Władze rozważają wprowadzenie tzw. matrycy slotów, mającej na celu odciążenie zatłoczonego Lotniska Chopina, co mogłoby przyciągnąć linie lotnicze do Radomia, Modlina i Łodzi.

Całkowity koszt rozbudowy lotniska wyniósł 800 milionów złotych, a oczekiwania przygotowanego planu przewidywały obsługę miliona pasażerów rocznie. Niestety, od początku 2024 roku lotnisko obsłużyło jedynie 100 tys. osób, a w październiku tylko 5,9 tys. pasażerów skorzystało z jego usług. Andrzej Ilków zasugerował, że jakość inwestycji w infrastrukturę mogła być lepsza w Modlinie.

Nadzieja w wojsku?

Maciej Lasek, wiceminister infrastruktury oraz pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, wyraził obawy, mówiąc: "Radom to naprawdę świetna infrastruktura, z której nikt nie chce latać. Nadzieja umiera ostatnia, wydano już 800 mln zł na ten cel i kolejne straty tylko zwiększają ten koszt. Liczę na wojsko, które może być zainteresowane tą bazą lotniczą."

Nie jest tajemnicą, że wojsko dysponuje ogromnymi zasobami i z pewnością mogłoby wspierać to lotnisko, na przykład przez organizowanie lotów cargo czy transportów wojskowych. To mogłoby przyczynić się do poprawy sytuacji finansowej oraz zwiększenia liczby obsługiwanych pasażerów.

Optymizm dla przyszłości

Marcin Danił z zarządu spółki PPL pozostaje optymistą. Uważa, że w ciągu kilku lat możliwe jest osiągnięcie poziomu pół miliona pasażerów. Czy jednak wizja lepszej przyszłości dla lotniska w Radomiu jest możliwa, czy to tylko pobożne życzenia? Odpowiedź na to pytanie przyniesie przyszłość.