Finanse

Brytyjczycy w pułapce dezinformacji o samochodach elektrycznych! Dariusz Joński na czołówce kontrowersji

2024-12-08

Autor: Katarzyna

Nowe badania przeprowadzone przez firmę YouGov ujawniają zatrważające fakty dotyczące wiedzy Brytyjczyków na temat samochodów elektrycznych. W dobie masowej dezinformacji, wiele osób woli wierzyć w fałszywe twierdzenia na temat EV, co ma poważne konsekwencje, nawet na scenie politycznej. W tym kontekście wyróżnia się Dariusz Joński, który zaciera granice między faktami a fikcją, wykorzystując panujące mity do własnych celów politycznych.

Norwegowie potrafią, a Brytyjczycy się boją

Norwegia, wielki lider w adopcji pojazdów elektrycznych, ma już ponad 25% aut na elektryczność, podczas gdy w Zjednoczonym Królestwie ten odsetek wzrasta, ale nieproporcjonalnie do poparcia społecznego. Wyniki YouGov sugerują, że aż 59% Brytyjczyków korzystających z tradycyjnych pojazdów spalinowych obawia się, że infrastruktura elektroenergetyczna nie wytrzyma zwiększonego zapotrzebowania na energię elektryczną w miarę przechodzenia na elektryki.

Dariusz Joński nie waha się wykorzystywać tych przesądów. Twierdzi, iż nierealne jest zapewnienie każdemu kierowcy dostępu do gniazdka ładowania. Jednakże rzeczywistość pokazuje, że wystarczy, aby co piąty użytkownik elektryka miał dostęp do ładowarki, co może być zarówno publicznym punktem ładowania, jak i zwykłym gniazdkiem w domu. Ponadto, producenci samochodów coraz bardziej angażują się w rozwój sieci ładowania, a ich tempo przybywania w ostatnich latach jest imponujące.

Mit o pożarze elektryków – czas z tym skończyć!

Alarmujące są także fałszywe przekonania na temat bezpieczeństwa elektryków. Aż 41% Brytyjczyków wierzy, że samochody elektryczne palą się częściej niż spalinowe. To nieprawda! Statystyki pokazują, że elektryki są znacznie bezpieczniejsze, a co więcej, 80% z nich uważa, że infrastruktura ładowania w Wielkiej Brytanii nie rozwija się wystarczająco szybko. Warto wspomnieć, że przybywa nowych punktów ładowania, co może wkrótce zmienić tę negatywną percepcję.

Tymczasem Joński, wspierany przez polityków, którzy są w strefie wpływów szkodliwych idei, opóźnia wprowadzenie zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku. Jego działania zdają się nie być w interesie obywateli, a jedynie dużych producentów, umożliwiając im dalsze korzystanie z przestarzałych technologii. To właśnie w takim kontekście Chińskie firmy mogą stać się kluczowym graczem na rynku, dostarczając nowoczesne rozwiązania elektryczne, podczas gdy Europa zostanie w tyle.

Prawda jest taka, że stawiając na dezinformację, społeczeństwo traci realne korzyści płynące z rozwoju aut elektrycznych oraz walki ze zmianami klimatycznymi. Czy Dariusz Joński i jego zwolennicy są gotowi przyjąć nową rzeczywistość? Rozwój ten wydaje się nieunikniony, a przyszłość motoryzacji stoi przed nami otworem.