
Czy komornik będzie mógł zająć całe wynagrodzenie? Oto, co mają do powiedzenia eksperci
2025-03-15
Autor: Agnieszka
Kwota wolna od potrąceń to istotny mechanizm mający na celu ochronę wynagrodzeń pracowników przed nadmiernymi egzekucjami komorniczymi. Zgodnie z obecnymi przepisami, osoby zarabiające najniższą krajową nie mogą być pozbawione całkowicie wynagrodzenia na spłatę długów. Pojawiły się jednak postulaty dotyczące aktualizacji artykułu 87 Kodeksu pracy, który reguluje te kwestie.
W myśl obowiązujących przepisów, w zależności od charakteru zobowiązania, kwota wolna od potrąceń może wynosić nawet do 100% minimalnej pensji po odliczeniu składek i podatków. W 2025 roku, kiedy minimalne wynagrodzenie osiągnie 4666 zł brutto, kwota chroniona przed egzekucją na pokrycie zobowiązań innych niż alimentacyjne wyniesie 3510,92 zł.
Co ciekawe, w przypadku zaliczek pieniężnych zabezpieczone jest 75% wynagrodzenia minimalnego (2633,19 zł), a w kwestii kar pieniężnych nałożonych na pracowników - 90% (3159,83 zł). Potrącenia dobrowolne, takie jak zgoda pracownika, nie mogą przekraczać 80% minimalnego wynagrodzenia (2808,74 zł).
Postulaty o reformę przepisów stają się coraz głośniejsze, gdyż autorzy petycji zauważają, że wraz z każdą podwyżką płacy minimalnej rośnie również kwota chroniona przed egzekucją. W związku z tym osoby zarabiające najniższą krajową są coraz trudniej dostępne dla wierzycieli, co potęguje problem z uzyskiwaniem należności.
Przykłady aktualnych wyzwań to zadłużenie najemców lokali mieszkalnych w zasobach publicznych. Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że ponad 8 milionów mieszkań należących do spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych oraz gminnych jest zadłużonych. Administratorzy nieruchomości zmagają się z trudnościami wściąganiu tych należności.
W ocenie autorów petycji, obecna sytuacja ma negatywny wpływ nie tylko na osoby zadłużone, ale również na całą gospodarkę. W związku z tym postulują oni modyfikację przepisów dotyczących kwoty wolnej od potrąceń, aby umożliwić efektywniejsze egzekwowanie należności także od osób otrzymujących minimalne wynagrodzenie.
Warto także zwrócić uwagę, że zmiany w tym zakresie mogłyby doprowadzić do większej stabilności finansowej dla wierzycieli, a jednocześnie sprawić, że dłużnicy będą mieli większą motywację do regulowania swoich zobowiązań finansowych. W obliczu rosnącego zadłużenia i trudności w odzyskiwaniu należności, temat ten zyskuje na znaczeniu w debacie publicznej.