Hubert Stojanowski, ekonomista z Polskiej Sieci Ekonomii oraz dyrektor ds. inwestycji klientów w Xelion, zwraca uwagę na ostrożność Rady Polityki Pieniężnej (RPP), która obserwuje działania amerykańskiego FED-u. "RPP kieruje się troską o stabilność gospodarczą, śledząc konsekwencje decyzji podjętych przez Bank Centralny w Stanach Zjednoczonych i oczekując, co w tej sytuacji zrobią rynki" – powiedział Stojanowski.

Obawy RPP mogą być związane z sytuacją z 2021 roku, gdy w odpowiedzi na wzrost inflacji rozpoczęto gwałtowny cykl podwyżek stóp procentowych. "Istnieje uzasadnione ryzyko, że zbyt szybka interwencja w tamtym czasie doprowadziła do problemów, które nadal odczuwamy. W 2021 roku stopa referencyjna wzrosła z rekordowo niskiego poziomu 0,1 proc. do 6,75 proc. w 2022 roku" – wyjaśnił ekspert. Tak drastyczne zmiany miały na celu zahamowanie rozwoju wysokiej inflacji, ale wpłynęły również negatywnie na kredytobiorców i sektor prywatny.

Ekspert zauważa również, że są przesłanki do obniżenia stóp procentowych. "Obecny poziom stóp obliguje zarówno inwestycje publiczne, jak i prywatne do osiągania wyjątkowej efektywności, by były opłacalne" – dodał. Wysokie stopy procentowe mają szczególny wpływ na sektor budowlany i deweloperski, gdzie wiele kredytów ma zmienne oprocentowanie, co znacznie podnosi koszt obsługi zadłużenia.

Z perspektywy makroekonomicznej kluczowe będzie nie tylko monitorowanie wewnętrznych warunków gospodarczych, ale także wpływ globalnych trendów na polską gospodarkę. W miarę jak inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie, a perspektywy światowe pozostają niepewne, pytanie o obniżenie stóp procentowych staje się coraz bardziej palące. Jak RPP poradzi sobie z tym wyzwaniem, będzie miało kluczowy wpływ na przyszłość kredytów, inwestycji oraz stanu polskiej gospodarki.