Świat

Dramat naukowców na Antarktydzie: Kobiety w obliczu zagrożenia

2025-03-18

Autor: Marek

Dramatyczna sytuacja grupy dziesięciu badaczy z RPA na Antarktydzie, opisana przez "Sunday Times", ukazuje przerażający obraz życia w jednym z najbardziej odosobnionych miejsc na Ziemi. Jeden z członków zespołu poinformował, że żyją w strachu przed mężczyzną, który stanowi zagrożenie dla całego zespołu. Sprawa ma swoje korzenie w poważnym incydencie, w którym jeden z naukowców zaatakował szefa zespołu na tle seksualnym, grożąc mu śmiercią. Grupa jest uwięziona w małej bazie, odcięta od świata, a dotarcie do nich jest niemal niemożliwe ze względu na ekstremalne warunki pogodowe.

Niestety, molestowanie seksualne w badaniach polarnych nie jest nowym zjawiskiem. W 2022 roku Narodowa Fundacja Nauki USA opublikowała 273-stronicowy raport, który ujawnia powszechność tego problemu na stacjach badawczych na Antarktydzie. Raport wykazał, że aż 72 proc. pracownic postrzega molestowanie seksualne jako problem, a 59 proc. doświadczyło go osobiście. Dodatkowo, 95 proc. kobiet zna kogoś, kto został dotknięty tym zjawiskiem.

Ekspertki, takie jak Erin Pettit, podkreślają, że sytuacja w badaniach polarnych jest szczególnie niebezpieczna. Ich zdaniem, męska dominacja w tym środowisku skutkuje wykorzystaniem władzy, co prowadzi do tragicznych konsekwencji dla osób, które znajdują się w trudnej sytuacji. Kobiety często obawiają się zgłosić nadużycia, ponieważ ryzykują zakończenie swojej kariery naukowej. Zgłoszenie molestowania może oznaczać nie tylko ostracyzm, ale też nieprzedłużenie kontraktu czy brak możliwości powrotu do pracy w badaniach polarnych.

Niepokojące jest również to, że w zdalnych obozach pracy, gdzie zespoły są małe i pracują przez wiele tygodni w trudnych warunkach, ofiary nie mają gdzie uciec od swoich oprawców. W skrajnych przypadkach sytuacja może prowadzić do tragicznych zdarzeń.

Dane z Raportu NSF pokazują, że dwie trzecie kobiet pracujących na Antarktydzie doświadczyło molestowania seksualnego. Ekspertka Meredith Nash zwraca uwagę, że te alarmujące statystyki dowodzą, że standardy pracy, które są przestrzegane w innych krajach, nie są stosowane w takich ekstremalnych warunkach.

To, co się dzieje na Antarktydzie, powinno angażować nie tylko naukowców, ale także szeroką publiczność oraz rządy krajów, które wysyłają ekspedycje w to niedostępne miejsce. Konieczne są zmiany, które zapewnią bezpieczeństwo wszystkim pracownikom badawczym na Antarktydzie, niezależnie od płci.