Duńczycy, Holendrzy, Szwedzi i Włosi będą pracować do 70. My nie musimy? [OPINIA]
2024-11-30
Autor: Andrzej
W Polsce kwestie związane z minimalnym wiekiem emerytalnym są od lat tematem kontrowersji. Po tym, jak rząd PiS zrewidował reformy wprowadzone przez rząd PO-PSL w 2013 roku, jest to temat, który budzi powszechne obawy polityków. Każda próba wydłużenia wieku emerytalnego w kraju wiąże się z ryzykiem niepopularności wśród społeczeństwa i negatywnymi skutkami w wyborach. W kontrze do tego wicemarszałek Senatu, Magdalena Biejat, zaproponowała podwyższenie wieku emerytalnego dla kobiet z 60 do 65 lat przy jednoczesnym obniżeniu wieku emerytalnego dla mężczyzn. To rozwiązanie miałoby na celu zrównanie wieku emerytalnego dla obu płci, co spotkało się z szerokim poparciem wśród ekonomistów.
Podczas debaty w ramach projektu #RingEkonomiczny, przeprowadzonego przez money.pl, 86% ankietowanych ekonomistów zgodziło się, że konieczne jest zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, a niemal 70% poparło pomysł powiązania minimalnego wieku emerytalnego z oczekiwaną długością życia.
Warto zastanowić się, jakie mogą być konsekwencje braku reform. Według prognoz OECD, osoby, które obecnie wchodzą na rynek pracy, przy wieku emerytalnym 60/65 lat, będą otrzymywały emerytury na poziomie zaledwie 40% swojej ostatniej pensji netto. W krajach OECD średni wskaźnik nazywany stopą zastąpienia wynosi około 60% - to wynik, który w Polsce będzie tylko w sześciu krajach. Dodatkowo, niska stopa zastąpienia dla osób o niskich zarobkach będzie dotkliwa, co wynika z faktu wydłużającego się życia i niewystarczających składek emerytalnych.
Przykładem, który pokazuje korzyści płynące z wyższego wieku emerytalnego, jest Dania. Tam średni czas pobierania emerytury ma wynosić 14,5 roku, przy oczekiwaniach, że w przyszłości wiek emerytalny wzrośnie do 74 lat, co pozwoliłoby na zapewnienie atrakcyjniejszych emerytur dla przyszłych pokoleń.
W obliczu rosnących kosztów opieki nad starzejącą się populacją kluczowe będą tematy związane z finansowaniem emerytur, a także ich wysokością. Dyskusje nad powiązaniem wieku emerytalnego z liczbą dzieci mogą być jednym ze sposobów na rozwiązanie tych problemów. Takie pomysły są już testowane w innych państwach, np. na Słowacji.
Nie warto czekać na reformy, które mogą być niepopularne. Już teraz musimy zacząć rozmowy na temat przyszłości polskiego systemu emerytalnego, który wymaga pilnych działań i przemyślanej wizji. W przeciwnym razie, grożą nam znaczne obniżenia standardów życia osób starszych, co będzie miało ogromne konsekwencje społeczne i gospodarcze.