Dariusz Wieczorek złożył dymisję z funkcji ministra nauki, co nastąpiło po serii artykułów publikowanych przez Wirtualną Polskę. Jednym z kluczowych zarzutów było ujawnienie tożsamości sygnalistki z Uniwersytetu Szczecińskiego, wskazującej na poważne nieprawidłowości w tej instytucji. Dymisja Wieczorka wzbudziła wiele emocji i komentarzy w mediach publicznych oraz społecznych.

Dziennikarz Paweł Figurski z Wirtualnej Polski napisał: "Oficjalnie. Po naszych tekstach minister Wieczorek podaje się do dymisji. To nie pierwszy raz, gdy publiczne ujawnienie nieprawidłowości prowadzi do dymisji w ministerstwie. Rok 2023 przynosi wiele zmian w polskim rządzie."

Wielu komentatorów podkreśliło, że decyzja ta była niezbędna, aby przywrócić szacunek dla polskiej nauki. Poseł Łukasz Schreiber z PiS stwierdził, że wieczorek przyczynił się do obniżenia standardów w ministerstwie. "To, że nikt wcześniej nie podnosił kwestii jego wątpliwych decyzji, pokazuje, jak bardzo potrzebna jest zmiana w polityce edukacyjnej i naukowej", dodał.

Według politologa Marka Migalskiego, dymisja Wieczorka kończy "roczne upokarzanie świata nauki w Polsce". Podkreślał, że jako minister nigdy nie spełnił oczekiwań środowiska akademickiego. "Nikt nie powinien mieć takiej władzy w resorcie, który powinien być sfokusowany na rozwoju i innowacjach", ocenił.

Ekspert krytykował również obecny rząd, zauważając, że niedawne błędy i zamieszania mogły realnie wpłynąć na przyszłość polskiego szkolnictwa wyższego. Nowa minister, która ma zastąpić Wieczorka, staje przed ogromnym wyzwaniem, aby odbudować zaufanie oraz skutecznie odpowiedzieć na wyzwania współczesnej nauki, takie jak innowacyjność, finansowanie badań czy współpraca międzynarodowa.

Dodatkowo, było słychać głosy, że w kolejnych miesiącach i latach wydatki na naukę powinny wzrosnąć, aby móc przyciągnąć młodych naukowców oraz zrealizować ambitne projekty badawcze.

Wielu obserwatorów podkreśla, że dymisja Wieczorka jest istotnym krokiem w stronę odbudowy reputacji polskiej nauki. Czy nowa minister sprosta temu wyzwaniu? Oczekiwania są wysokie, a środowisko akademickie liczy na to, że nadchodzące zmiany przyniosą pozytywne rezultaty.