
Europa bez rosyjskiego gazu: Czy Gazprom stanie na krawędzi bankructwa?
2025-03-26
Autor: Piotr
Gazprom, jeden z największych graczy na rynku gazowym na świecie, stanął w obliczu finansowej katastrofy. Prognozy wskazują, że straty finansowe mogą wynieść aż 15 bilionów rubli (około 180 miliardów dolarów) w ciągu najbliższej dekady, od 2025 do 2035 roku.
Według raportów brytyjskiego Financial Times, przewiduje się drastyczny spadek dostaw gazu do Europy i Turcji. W roku 2025 wolumen dostaw ze strony Gazpromu ma zmniejszyć się ponad pięciokrotnie w porównaniu do 2019 roku, osiągając zaledwie 47 miliardów metrów sześciennych. To jednak nie koniec złych wieści – do 2034 roku prognozuje się dalszy spadek do 34 miliardów metrów sześciennych.
Gazprom, zmuszony do cięcia kosztów, planuje redukcję zatrudnienia oraz sprzedaż części swoich aktywów. W lutym firma próbowała sprzedać kilka ze swoich budynków w celu zredukowania rosnącej dziury budżetowej. Te kroki są niezbędne, ponieważ zgodnie z informacjami z Financial Times, w 2023 roku wydatki Gazpromu przewyższą jego przychody.
Kontrowersje wokół rosyjskiego gazu są związane z polityką uniezależniania się Europy od rosyjskich surowców, szczególnie po inwazji Rosji na Ukrainę. Rurociąg Nord Stream, który wcześniej był kluczowym źródłem importu, został zniszczony, co jeszcze bardziej pogłębia problemy Gazpromu. Przed konfliktem rosyjski gaz pokrywał 40% potrzeb energetycznych Europy, jednak w ubiegłym roku ten udział spadł drastycznie do 11,2%.
Dodatkowo producenci skroplonego gazu z USA i Kataru planują zwiększyć zdolności eksportowe, co z kolei może przekreślić przyszłość dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Gazprom, który przed wojną czerpał ogromne zyski z rosnących cen energii, teraz zmaga się z poważnymi problemami finansowymi, które wymuszają na nim nie tylko cięcia, ale również głęboką restrukturyzację.
Od momentu dojścia Władimira Putina do władzy, Gazprom odgrywał kluczową rolę w finansowaniu rosyjskiego reżimu, jednak obecne okoliczności mogą doprowadzić do jego upadku. Europa stoi w obliczu wielkiej przemiany energetycznej, a pytanie brzmi, czy Gazprom zdobędzie się na przetrwanie w tej nowej rzeczywistości.