Finanse

Inwestor Wojtek: Oto moja pierwsza decyzja inwestycyjna

2024-11-26

Autor: Jan

Zyski inwestycyjne i nowa okazja

Zyski rzędu 1100 proc. - taką wyjątkową stopą zwrotu może pochwalić się pewien inwestor, który niespełna osiem lat temu zainwestował w akcje marketów Dino, nabywając je od funduszu Enterprise Investors (EI). Można się zastanawiać, czy i innych inwestorów stać na takie zyski. To idealny przykład długoterminowej inwestycji. Jednak teraz inwestorzy na warszawskiej giełdzie oraz w Zagrzebiu mają nową okazję do zainwestowania - poprzez IPO chorwackiej sieci sklepów Studenac.

Jak kupić akcje?

Do 14:59 w środę, 27 listopada, można składać zapisy na akcje Studenaca, które mają wartość blisko 800 mln złotych. Ponad połowa z tej kwoty zasili firmę jako nowy kapitał, reszta trafi do EI. Inwestorzy indywidualni mogą liczyć na 10 proc. oferowanych akcji, ale jak zwykle, to instytucje zdecydują o sukcesie oferty. Osobiście, postanowiłem w ostatniej chwili zainwestować w IPO.

Rozpocznijmy od kwestii formalnych dotyczących udziału w IPO. Nie każdy ma możliwość zakupu akcji, nawet posiadając rachunek maklerski. Musimy mieć konto w odpowiednim biurze maklerskim, które jest członkiem konsorcjum przyjmującego zapisy. W Polsce można to zrobić w 10 instytucjach, takich jak PKO BP, Pekao, czy mBank. Jednak popularne biura wśród inwestorów indywidualnych, takie jak BOŚ czy XTB, nie są w tym gronie.

Posiadając rachunek w odpowiednim biurze, możemy składać zlecenia na platformie brokerskiej. Dla Studenaca cena akcji wynosi 14,4 zł. Ważne jest zauważyć, że inwestorzy zawsze muszą liczyć się z tzw. redukcją, co oznacza, że mogą nie otrzymać wszystkich złożonych przez siebie zamówień. W przeszłości redukcje na GPW wynosiły 30 proc., a w przypadku popularnych ofert nawet przekraczały 80 proc., co sprawia, że inwestorzy często zapisują się na większe ilości akcji niż zamierzają kupić.

Jak wygląda biznes?

Studenac to sieć, która rozwija się dynamicznie. Głównym akcjonariuszem od 2018 roku jest fundusz EI, który zainwestował w rozwój organiczny i akwizycje. W ciągu ostatnich sześciu lat liczba sklepów wzrosła z 285 do blisko 1300, a rentowność na poziomie EBITDA sięga 12 proc.

Warto zauważyć, że Studenac sprzedaje na rynku detalicznym w Chorwacji nieco inaczej niż znane nam sieci dyskontowe czy convenience. Działa w formacie sklepów z podstawową ofertą, często w pobliżu domu klienta. Dlatego 70 proc. klientów ma do najbliższego sklepu maksymalnie pięć minut pieszo. Około jednej trzeciej sprzedaży stanowią świeże produkty, które są kluczowe w ofercie.

Czym Studenac różni się od konkurencji?

Oferuje inny model prowadzenia sklepów - jest bezpośrednim właścicielem, podczas gdy wiele