Jarosław Kaczyński oskarżony o uderzenie aktywisty! Zaskakująca propozycja Zbigniewa Komosy
2024-12-07
Autor: Ewa
W piątek Sejm zdecydował o uchwaleniu decyzji o uchwał w sprawie immunitetu prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Decyzja ta jest wynikiem oskarżenia, które zostało złożone przez aktywistę Zbigniewa Komosę. Zarzuty dotyczą incydentu, który miał miejsce 10 października br. podczas protestu, który odbył się przy pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Komosa twierdzi, że Kaczyński uderzył go w twarz w trakcie zamieszania po obradach miesięcznicy smoleńskiej.
Zbigniew Komosa przedstawił Jarosławowi Kaczyńskiemu propozycję ugody, która zakłada przeprosiny prezesa PiS wobec narodu za „kłamstwo o zamachu”. W zamian za to, Komosa obiecał wycofać oskarżenie i zaniechać składania wieńca w miejscu upamiętnienia ofiar katastrofy, co miało na celu przypomnienie o tej dramatycznej historii.
Według adwokata Jerzego, z którym skontaktowaliśmy się, uchwała Sejmu zostanie przekazana do odpowiedniego sądu, w którym sprawa była już rozpatrywana. Sąd wstrzymywał dotychczas swoje działania do momentu, aż Sejm zajmie stanowisko w sprawie immunitetu Kaczyńskiego. Jak zapowiedział mecenas, jeśli nie dojdzie do ugody, Sąd wyznaczy rozprawę, na której Kaczyński będzie miał możliwość obrony przed stawianymi mu zarzutami.
Komosa jednak uważa, że ta sytuacja jest nie tylko sprawą osobistą, lecz ma też wymiar polityczny. „Pojednanie Kaczyńskiego z narodem jest potrzebne, aby zakończyć trwające napięcia” – powiedział. Propozycja pojednawcza była uznawana za krok w stronę poprawy relacji, które w Polsce zostały znacznie nadwyrężone, zwłaszcza w kontekście wydarzeń związanych z katastrofą smoleńską.
Mecenas Jerzy zaznacza, że zarzut wobec Kaczyńskiego dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej, co wiąże się z art. 217 Kodeksu karnego. Warto dodać, iż podobne incydenty dotyczące polityków są w Polsce tematem niezwykle kontrowersyjnym i budzą dużą dyskusję publiczną, zwłaszcza w kontekście wolności słowa i prawa do protestu.
Na koniec, Komosa zwrócił uwagę na konieczność obrony wolności wypowiedzi w Polsce. „To może być sygnał, że wolność działań obywatelskich w Polsce stoi pod dużym znakiem zapytania” – dodał. Oczekuje się, że sprawa wzbudzi wiele emocji i będzie szeroko komentowana nie tylko w sferze politycznej, ale również przez społeczeństwo.