Warunki zatrudnienia w fabryce Tesli w Grünheide niepokoją nie tylko pracowników, ale i ekologów oraz władze lokalne. Zgwałcona naturą, pojawiają się ciągłe skargi o katastrofalne warunki pracy, które przyczyniły się do trzykrotnego wzrostu wskaźników wypadków w porównaniu do konkurencyjnych zakładów.

Szokujące wyniki badań niemieckiego związku zawodowego IG Metall ujawniają, że ponad 80% pracowników uznaje swoje warunki pracy za negatywne, co sugeruje ogromny problem w zarządzaniu zasobami ludzkimi przez Tesla. Raport wskazuje także, że absencja chorobowa w fabryce sięga nawet 17%, co znacząco przewyższa średnią panującą w niemieckim przemyśle.

Pracownicy skarżą się na liczne problemy zdrowotne i ciężkie warunki pracy, a sytuacja jest na tyle niepokojąca, że w ciągu pierwszego roku działalności karetki i helikoptery musiały być wzywane aż 250 razy. Na terenie fabryki dochodziło do tragicznych wypadków, w tym poparzeń cieczy, co budzi poważne obawy o bezpieczeństwo.

Ekolodzy od początku krytykują projekt fabryki, wskazując na wysokie zużycie wody i wycinkę lasów, co miało negatywny wpływ na lokalne środowisko. Problemy zaczęły się już na etapie budowy, kiedy Tesla nie była w stanie spełnić wymogów środowiskowych, a sama budowa opóźniała się wielokrotnie.

Dodatkowym problemem są działania firmy w zakresie chorób i zwolnień. Podczas kilku kontroli pracownicy byli odwiedzani w domach, co wywołało oburzenie ze względu na naruszenie prywatności. Tesla próbowała motywować pracowników do większej frekwencji poprzez finansowe nagrody, a także zapowiedziała wstrzymywanie wypłat dla osób długoterminowo niezdolnych do pracy.

Obecnie, w obliczu rosnącej krytyki, pojawiają się pytania o sens produkcji Tesli w Niemczech. Wzmocnienie lokalnej produkcji miało ułatwić Tesli zdobycie rynku, ale biorąc pod uwagę widoczne problemy, wielu zadaje sobie pytanie, czy inwestycja Elona Muska w Niemczech ma w ogóle sens. Mimo rosnących sprzedaży samochodów elektrycznych w Niemczech, Tesla boryka się z dramatycznym spadkiem zainteresowania swoimi modelami, co dodatkowo podważa przyszłość fabryki.