
Kiedy Polska przyjmie euro? Wiceprezes NBP przedstawia kontrowersyjne opinie
2025-03-17
Autor: Piotr
Marta Kightley, wiceprezes Narodowego Banku Polskiego, rozpoczęła swoją wypowiedź od przytoczenia badań NBP, które pokazują, że dla polskich przedsiębiorstw kurs wymiany euro nie jest kluczowym problemem. — Co kwartał prowadzimy ankiety wśród 2 tys. firm, i wyniki pokazują, że nie traktują one wymiany walut jako istotnej bariery w handlu — tłumaczyła.
W ciągu ostatnich dwóch dekad Polska znacznie zwiększyła swój udział w globalnym eksporcie, co wskazuje na zdrowy rozwój pomimo braku przynależności do strefy euro.
Kightley stanowczo odrzuciła argumenty zakładające, że wprowadzenie euro i niższe stopy procentowe byłyby korzystne dla polskiej gospodarki. Przywołała przykłady lat z ujemnymi stopami procentowymi w strefie euro, które nie przyniosły stabilności. — To, co się liczy, to siła naszej gospodarki, a nie sama waluta. Ujemne stopy mogą prowadzić do problemów, jakich doświadczyliśmy — zauważyła.
Wiceprezes podważyła też tezę, że członkostwo w strefie euro automatycznie zwiększyłoby znaczenie Polski w Unii Europejskiej. — To nie jest kwestia waluty, ale siły gospodarki. Nie możemy zapominać, że małe państwo, takie jak Słowacja, nie jest porównywalne z Czechami tylko dlatego, że jest w strefie euro — argumentowała Kightley.
Jak podkreśliła, kluczem do rozwoju Polski jest utrzymanie niezależnej polityki pieniężnej. — Musimy skupić się na wzroście, a nie na wprowadzaniu euro. Naszym celem powinno być budowanie silnej gospodarki, która przynosi zyski obywatelom — dodała.
Wiceprezes zwróciła uwagę na konieczność budowy krajowych łańcuchów wartości: — Ważne jest, aby polskie firmy były na górze łańcucha zamiast na jego końcu. Musimy stać się bardziej innowacyjni i zainwestować w badania, aby podnieść naszą konkurencyjność na rynku międzynarodowym.
Marta Kightley wskazała, że debata na temat przyjęcia euro nie jest najważniejsza. — Dyskusja powinna dotyczyć tego, jak rozwijać gospodarkę i zwiększać jej znaczenie, a nie samej waluty. Jeśli będziemy ciągle się rozwijać, nasze znaczenie na arenie europejskiej wzrośnie niezależnie od tego, czy przyjmiemy euro — podsumowała, zachęcając do spojrzenia na długoterminowe cele Polski.