Kolejki na przejściach granicznych! Uchodźcy wracają do Syrii po upadku reżimu Baszszara al-Asada
2024-12-09
Autor: Andrzej
W ostatnich dniach światowe media przedstawiają dramatyczne obrazy ogromnych kolejek samochodowych na przejściach granicznych z Syrią. Z relacji publikowanych przez "Bilda" wynika, że największy napływ uchodźców obserwowany jest z Libanu, gdzie mieszkało w przeszłości około 1,5 miliona obywateli Syrii.
Z powodu zmieniającej się sytuacji politycznej, w Syrii rozpoczyna się walka o władzę. Eksperci przewidują różne scenariusze, które mogą wpłynąć na dalszy rozwój wydarzeń w regionie.
Przez przejście graniczne Masnaa, łączące Beirut z Damaszkiem, wracają także Syryjczycy, którzy osiedlili się w Turcji, gdzie dotychczas przebywało ponad 3 miliony syryjskich uchodźców. W Turcji przyznano około 240 tysięcy syryjskim uchodźcom obywatelstwo, co było tematem wielu publicznych debat. Wiele osób domagało się, aby prezydent Recep Tayyip Erdogan rozważył odesłanie uchodźców do ich ojczyzny.
Co gorsza, według danych Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców, od 2011 roku ponad 14 milionów Syryjczyków zmuszonych było opuścić swoje domy. Z tej liczby ponad 7,2 miliona osób przeniosło się w obrębie kraju, natomiast około 5,5 miliona żyje w pięciu krajach sąsiadujących z Syrią - Turcji, Libanie, Jordanii, Iraku i Egipcie.
Sytuacja uchodźców w Niemczech również staje się coraz bardziej napięta. Około miliona syryjskich uchodźców znalazło w tym kraju schronienie, jednak zgodnie z nowymi przepisami, status uchodźcy przyznany ze względu na wojnę lub prześladowania polityczne może zostać utracony, jeśli sytuacja w Syrii się unormuje.
Z informacji „Der Spiegel” wynika, że Niemcy i Austria zawiesiły rozpatrywanie wniosków o azyl dla obywateli Syrii. Dotyczy to około 47,3 tysiąca podań, które wciąż oczekują na rozpatrzenie. Te decyzje budzą wiele kontrowersji i obaw wśród społeczności syryjskich w Europie, którzy czują się niesprawiedliwie traktowani w obliczu powrotu ich rodaków do kraju.
W samym Aleppo panuje atmosfera niepewności. Mieszkańcy obawiają się, że powroty uchodźców nie przyniosą stabilizacji, a wręcz przeciwnie - sytuacja może się pogorszyć. Organizacje humanitarne ostrzegają, że wiele osób czuje się oszukanych i zdezorientowanych w obliczu zmieniających się warunków politycznych w ich kraju. To trudny czas dla Syrii, a przyszłość regionu pozostaje niepewna.