Kraj

Konflikt w koalicji! Tusk pragnie przywrócić stare przepisy

2024-10-05

Nowe kontrowersje w rządzie! Jak donosi portal money.pl, wśród członków koalicji rządowej narasta napięcie związane z planowanymi zmianami w przepisach dotyczących mandatu wójta, burmistrza oraz prezydenta miasta. Obecnie Kancelaria Premiera Rady Ministrów (KPRM) pragnie zreformować ustawy, które zostały uchwalone 28 maja tego roku przy współpracy zarówno rządzących, jak i opozycji.

Tusk i jego plan na powrót do przeszłości

Do niedawna, po zakończeniu kadencji wójta lub burmistrza, premier miał za zadanie wyznaczenie komisarza, który rządziłby administracją samorządową do czasu wyborów nowych władz. Jednakże po przejęciu władzy przez obecny rząd, wdrożono zmiany, według których obowiązki te przejmuje zastępca wójta lub burmistrza. Premier ma jednak możliwość powołania komisarza, jeśli nie ma kogoś, kto zajmie zwolnione stanowisko. Ten projekt zdobył akceptację zarówno ze strony koalicji, jak i opozycji.

Donald Tusk chce jednak zmienić tę sytuację i przywrócić wcześniejsze regulacje prawne. W nowym projekcie nowelizacji ustawy o Radzie Ministrów oraz kilku innych ustaw, zaprezentowanym na ostatnim posiedzeniu rządu, zaproponowano przyznanie premierowi możliwości wskazywania osoby, która miałaby pełnić obowiązki po osobach, którym wygasł mandat. W praktyce oznacza to powrót do sytuacji, w której szef rządu powołuje komisarza.

Nowe propozycje Tuska idą jednak jeszcze dalej. W projekcie znajdziemy także zapis, który umożliwia premierowi nie tylko wskazanie komisarza, ale także weryfikację osób obecnie pełniących funkcje po władze, którym wygasł mandat. Zgodnie z planowanymi przepisami, wojewodowie będą mieli tydzień na poinformowanie premiera o tym, kto na ich terenie pełni obowiązki w przypadku wójtów lub burmistrzów, którym wygasł mandat. Premier otrzyma dodatkowy tydzień na wskazanie komisarza.

Samorządowcy są przeciwni tym planom, a według nieoficjalnych informacji zmiany mogą mieć na celu kontrolę nad tym, kto zostanie nowym prezydentem Warszawy. Jeśli Rafał Trzaskowski zdecyduje się na kandydowanie na prezydenta Polski i odniesie sukces, wówczas zgodnie z obowiązującymi przepisami, władzę w stolicy przejmie jego zastępczyni Renata Kaznowska. Gdyby Tuskowi udało się przeforsować nowe prawo, mógłby wskazać osobę pełniącą obowiązki prezydenta, co znacznie zwiększyłoby jej szanse w nadchodzących wyborach samorządowych. Kto więc skorzysta na tej zmianie? Czas pokaże!