W obliczu narastającego chaosu w Syrii, Kreml podjął decyzję o pilnym wysłaniu rosyjskich tłumaczy do strategicznego miasta Hama, gdzie niebezpieczna grupa islamistyczna Hajat Tahrir asz-Szam intensyfikuje swoje działania przeciwko reżimowi Baszara al-Asada.

Tłumacze mają za zadanie wspierać rosyjskich oficerów, którzy próbują przywrócić stabilność wśród syryjskich sił rządowych — ujawnia Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy (HUR). Co więcej, według raportów, rosyjscy wojskowi i dyplomaci zaczęli pilną ewakuację ze stolicy, co może świadczyć o dramatycznym pogorszeniu się sytuacji.

Kreml zadecydował także o wysłaniu posiłków w postaci najemników z prywatnych firm wojskowych, będących częścią tzw. Korpusu Afrykańskiego. Ta decyzja może dostarczyć nowych informacji na temat zmieniającej się dynamiki wojskowej w regionie.

Portal "Kyiv Post" poinformował o znacznych stratach sił rosyjskich w bitwach w Syrii, co zmusiło Moskwę do zmian w dowództwie. Nowym dowódcą rosyjskich sił w Syrii został generał Aleksander Czajko, który pełnił tę rolę w latach 2017-2019. Jednocześnie, w Damaszku doszło do poważnych starć między siłami opozycyjnymi a rządowymi, a niepewność w regionie tylko narasta.

Niepokojące wieści napływają także z innych miast jak Homs i As-Suwajda, gdzie siły opozycyjne ambitnie zdobywają teren. W związku z tą sytuacją, rosyjski kontyngent wojskowy był zmuszony do ucieczki do bazy lotniczej Humajmim. Płk gen. Aleksander Żurawlow, szef rosyjskiego sztabu w bazie, przyznał, że kontrola reżimu Asada nad sytuacją zamiera, co może oznaczać nowe terytorialne straty dla rządu.

Dodatkowo, warto zauważyć, że Waszyngton zaproponował Baszarowi al-Asadowi częściowe zniesienie sankcji w zamian za zerwanie relacji z Iranem. To może być kluczowym punktem zwrotnym nie tylko dla wojny w Syrii, ale także dla całego Bliskiego Wschodu.

Czy Kreml zdoła utrzymać swoje wpływy w Syrii? Jaką strategię przyjmą nowe siły na miejscu? O tym już niedługo!