W debacie zorganizowanej przez Bogdana Rymanowskiego, politycy poruszyli kontrowersyjny temat aborcji, szczególnie w kontekście gwałtu. Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta, wyraził swoje przekonanie, że nie można zabijać niewinnych dzieci, nawet jeśli poczęcie było wynikiem tragicznych okoliczności. Tego typu stwierdzenie spotkało się z krytyką Moniki Rosy z Koalicji Obywatelskiej, która podkreśliła, że gwałt to znacznie więcej niż „nieprzyjemność”.

Krzysztof Bosak, lider Konfederacji, zauważył, że poglądy na temat aborcji wyrażane przez Mentzena oraz innych polityków nie zawsze muszą prowadzić do zmian w prawie. Obecny stan prawny pozwala na przerwanie ciąży w sytuacjach związanych z czynami zabronionymi, co Bosak podkreślił jako istniejący stan rzeczy, którego jego partia nie zamierza zmieniać. Zaznaczył też, że temat aborcji jest wykorzystywany jako temat zastępczy, co może być reakcją na rosnące poparcie dla Konfederacji.

Warto dodać, że obecnie w Polsce aborcja w przypadku gwałtu jest możliwa, aczkolwiek temat ten wciąż budzi wiele kontrowersji i emocji w społeczeństwie. Bosak podkreślił, że przypadki aborcji po gwałcie są marginalne, co potwierdził Wojciech Konieczny z Nowej Lewicy, tłumacząc, że większość przypadków przemocy domowej, które prowadzą do ciąż, nie ujawnia się w statystykach.

Politycy z różnych partii mają różne podejścia do kwestii aborcji. Radosław Fogiel z PiS ocenił, że kobieta decydująca się na urodzenie dziecka w wyniku gwałtu dokonuje aktu heroizmu, podkreślając jednak, że nie zamierza nikomu narzucać swoich przekonań politycznych względem tego wyboru. Bosak z kolei wolał nazwać to aktem miłości.

Interesującym wątkiem są także kontrowersyjne propozycje Sławomira Mentzena, które zakładały m.in. wprowadzenie surowych kar za aborcję, jednak z perspektywy czasu Mentzen określił te projekty jako „prehistorię”, co sugeruje, iż jego poglądy mogą ewoluować w miarę zmieniającego się kontekstu politycznego i społecznego.

Temat aborcji pozostaje jednym z najbardziej emocjonalnych w polskim społeczeństwie. Przy podejmowaniu tej debaty nie można zapominać o realnych skutkach, jakie ma ona dla kobiet dotkniętych traumą i potrzebujących wsparcia.