Mikrokawalerki: komfort czy koszmar? Zaskakujące historie mieszkańców
2024-11-25
Autor: Michał
8 mkw. za 2250 zł miesięcznie, wszystko wliczone – taka oferta zaskakuje, ale nie jest odosobniona. Mikrokawalerka w Warszawie zdaniem właścicielki to idealna przestrzeń dla osoby bez zwierząt. Internauci komentują: "Psu by było ciasno", chociaż problem leży głębiej, bo prawo jasno określa, że w takim lokalu nie może mieszkać nawet pies.
Mikrokawalerki nie są nowym wynalazkiem. W lutym tego roku pojawiła się oferta w Szczecinie za blisko 170 tys. zł, a kolejne osoby, jak 22-letnia Zofia, żyją w zaledwie 13,5 mkw. od dwóch lat.
Prawo a rzeczywistość
Oliwia Walentynowicz, prawniczka i ekspertka ds. nieruchomości, zauważa, że rosnące zainteresowanie mikrokawalerkami to efekt trendów z Azji i Zachodniej Europy. Wzrost zaludnienia w miastach oraz nowoczesny styl życia sprawiają, że coraz więcej ludzi wybiera małe metraże. Z perspektywy przepisów prawa, minimalna powierzchnia mieszkania wynosi 25 mkw. – jednak prawo nie działa wstecz. Mieszkania sprzed 2018 roku mogą funkcjonować zgodnie z prawem mimo mniejszej powierzchni.
Julia Stankiewicz, 23-letnia studentka, wynajmowała mikrokawalerki, które były podzielone w ramach większego mieszkania. Choć warunki były do zaakceptowania, nie obyło się bez przygód. "Słyszeliśmy wszystko, co się działo u sąsiadów – od głośnych powitań, po mniej właściwe dźwięki" – opowiada. Także problem suszenia prania okazał się dużą uciążliwością, a zimowe wilgoć mnożyły dramaty.
Ceny wynajmu ciągle rosną
Żaneta, studentka z Wrocławia, poszukując mieszkania, zauważyła, że mikrokawalerki są nie tylko małe, ale i drogie. "Ostatnio obejrzałam 13-metrową kawalerkę, miała świetną lokalizację, za to cena wynajmu z opłatami wynosiła 2550 zł" – relacjonuje. Obawiała się, że trudno będzie znaleźć coś odpowiedniego w przystępnej cenie.
Ekspertka Oliwia Walentynowicz informuje, że ceny wynajmu mieszkań w Polsce rosną o 10% rocznie, co ma wiele przyczyn, w tym inflację oraz wzrost kosztów życia. Wrocław czy Warszawa znane są z wysokich cen – najtańsze mikrokawalerki to wydatek rzędu 2-2,5 tys. zł, a w centralnych lokalizacjach standard mogą sięgnąć nawet 5 tys. zł. Z pomocą dla studentów mogłyby przyjść miejskie programy wsparcia, jednak na razie pozostają oni na łasce rynku.
Podsumowanie
Czy mikrokawalerki to przyszłość mieszkańców miast? Czy są tak komfortowe, jak się wydają, czy wręcz przeciwnie – to strefa dyskomfortu? Mieszkańcy skarżą się na panujące w tak małych metrażach warunki, które niejednokrotnie przypominają bardziej klatki niż mieszkania. Problem małej przestrzeni, wysokich kosztów i hałasów sąsiedzkich z pewnością musi być rozwiązany, by życie w miastach było znośniejsze.