Kraj

Nadchodzi trwała wiosna, ale czeka nas szereg zawirowań pogodowych!

2025-03-26

Autor: Magdalena

W Polsce do końca marca prognozy wskazują na zmienną pogodę. Słońce przeplatać się będzie z chmurami, które przyniosą opady i obniżone temperatury.

Na początku kwietnia oczekujemy znacznego ochłodzenia. W niektórych rejonach termometry mogą wskazywać poniżej 10 st. C w ciągu dnia, a w nocy mróz nie będzie rzadkością. Możliwe są również opady deszczu.

Druga połowa kwietnia również nie zapowiada stabilizacji pogodowej – okresy ciepłe przeplatać się będą z chłodniejszymi, a prawdziwe wiosenne warunki możemy zobaczyć najwcześniej w trzeciej dekadzie miesiąca, kiedy to temperatura powinna się utrzymać na wyższym poziomie.

Niedawno, jeszcze trzy tygodnie temu, cieszyliśmy się zaskakująco ciepłym okresem, gdy temperatura przekraczała 20 st. C. Teraz, po takim okresie, nie ma już śladu; miniony tydzień przyniósł nocne przymrozki oraz dni, kiedy temperatury ledwo osiągały kilka stopni powyżej zera.

Już w piątek i sobotę możemy liczyć na kolejny powiew wiosny, z temperaturami w wielu regionach osiągającymi 14-18 st. C oraz dużą ilością słońca. To idealny moment, by korzystać z uroków wiosny, ponieważ od niedzieli prognozy przewidują chmurzenie i opady deszczu w większości kraju sięgające aż do wtorku.

Nadchodzące dni przyniosą wyraźne ochłodzenie. Już w niedzielę w północno-zachodniej Polsce temperatura spadnie do maksymalnie 7-9 st. C, podczas gdy na wschodzie i w Małopolsce zobaczymy nieco więcej – około 15 st. C. Po weekendzie prognozy wskazują na temperatury wahające się między 6 a 10 st. C oraz przymrozki w nocy.

Dla wszystkich czekających na stabilne warunki wiskulaminia nie mamy dobrych wieści. W najbliższym miesiącu może się sprawdzić przysłowie o kwietniu: "Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata". Na mapach anomalii temperatury przeważać będzie kolor biały, co wskazuje na normalne temperatury. Rzadko będziemy doświadczać dni z 20 st. C i więcej, normą raczej będą wartości między 10 a 16 st. C, a noce mogą przynieść mrozy.

Dodatkowo, należy się spodziewać zmiennej pogody. Choć początek kwietnia może być stosunkowo suchy, jego druga połowa może przynieść więcej opadów. Wiele wskazuje na to, że dopiero w trzeciej dekadzie kwietnia lub w pierwszych dniach maja wreszcie dostaniemy prawdziwą, ciepłą wiosnę, kiedy cieplejsze masy powietrza zaczną dominować nad polskim niebem. Pamiętajmy jednak – wysokie temperatury mogą iść w parze z opadami oraz burzami, więc warto śledzić prognozy.