W środę Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) opublikowała doroczny raport dotyczący światowego zużycia węgla na 2024 rok. Z raportu wynika, że ludzkość spali do końca roku 8,77 miliardów ton węgla. Jednak to nie koniec, ponieważ zgodnie z prognozami ekspertów, w kolejnych latach jego zużycie ma wzrosnąć, a szczyt osiągnie w 2027 roku.

Chińska dominacja w zakresie zużycia węgla

Z raportu wynika, że to Chiny są największym konsumentem tego surowca. W minionym roku w Państwie Środka spaliło się o 30% więcej węgla niż w pozostałych krajach razem wziętych. To potężny popyt na węgiel w Chinach przyczynia się do rekordowych statystyk. Według IEA, zużycie węgla w Chinach w 2024 roku wyniesie 4,9 miliarda ton. I to pomimo ogromnych inwestycji w energię odnawialną, w szczególności w energetykę słoneczną i wiatrową.

W międzyczasie, w rozwiniętych gospodarkach, takich jak Unia Europejska i Stany Zjednoczone, zużycie węgla spadło o odpowiednio 12% i 5%. To pokazuje, jak różne są podejścia do energii w różnych częściach świata.

Klimatyczne alarmy

Najnowsze dane dotyczące spalania węgla pojawiają się w kontekście alarmujących doniesień o zmianach klimatycznych. Grudniowy raport unijnej służby do spraw klimatu Copernicus informuje, że 2024 rok "praktycznie na pewno" będzie najgorętszym rokiem w historii, bijąc tym samym rekord z 2023 roku.

Klimatolodzy zgodnie wskazują, że za globalny wzrost temperatur odpowiada spalanie paliw kopalnych, zwłaszcza węgla. Specjaliści ostrzegają, że jeśli nie zostaną podjęte natychmiastowe działania ograniczające jego konsumpcję, ludzkość stanie w obliczu katastrofalnych zmian klimatycznych oraz coraz bardziej intensywnych katastrof pogodowych.

Jak zatem zmniejszyć zużycie węgla?

Odejście od węgla na skalę globalną wydaje się wciąż odległe. Zgodnie z prognozami IEA, ceny węgla są obecnie o 50% wyższe niż średnia z lat 2017-2019, a jego produkcja osiąga rekordowe wartości i będzie wzrastać do 2027 roku. Dopiero po tym okresie eksperci przewidują możliwy spadek trendu wzrostu zużycia tego paliwa.

Kwestia pogodowa

Jak zaznacza dyrektor IEA, Keisuke Sadamori, "szybki rozwój czystej energii na nowo kształtuje sektor elektryczny, który odpowiada za dwie trzecie światowego zużycia węgla." Jednak realne efekty inwestycji w energię odnawialną będą widoczne dopiero w 2027 roku. Wiele zależy jednak od warunków pogodowych – według raportu, zapotrzebowanie na węgiel w Chinach do 2027 roku może być o 140 milionów ton wyższe lub niższe, w zależności od ilości wiatru i zachmurzenia, co wpływa na produkcję energii w chińskich farmach wiatrowych i elektrowniach fotowoltaicznych.

Rok 2024 przyniesie zatem wiele wyzwań związanych z wydobyciem i wykorzystaniem węgla, a także konieczność przemyślenia naszej zależności od tego surowca.