Paulina Smaszcz komentuje Agnieszkę Kaczorowską: 'Wiem, co to znaczy być zdradzonym!'
2024-12-14
Autor: Ewa
Już za kilka dni na antenie TVN7 zadebiutuje długo oczekiwany drugi sezon programu "Królowej przetrwania". W tej edycji zobaczymy takie osobistości jak Marianna Schreiber, Magdalena Stępień oraz Agnieszka Kaczorowska. Co zaskakujące, w show weźmie również udział Paulina Smaszcz. W rozmowie z reporterką Plotka, skomentowała rozstanie swojej koleżanki, Agnieszki Kaczorowskiej, z jej partnerem Maciejem Pelą.
Paulina Smaszcz, która przybyła na konferencję prasową, gdzie celebrytki z chęcią pozowały fotografom oraz udzielały wywiadów, została zapytana o sytuację Agnieszki Kaczorowskiej i jej partnera. Smaszcz stanowczo zaprzeczyła, że kiedykolwiek komentowała rozstanie. "Nigdy nie wypowiedziałam się na temat ich separacji, a jedynie na temat tego, co pan Pela powiedział o ich relacji" - wyjaśniła. Dodała, że czuje empatię wobec Peli, ponieważ rozumie, co on przeżywa.
- W dżungli wszystkie słyszałyśmy, jak bardzo kochał swoją żonę i rodzinę. Wyraziłam wsparcie dla pana Peli, ponieważ wiem, co to znaczy być zdradzonym i oszukiwanym. Nie mam z nim osobistych relacji, ale mogę powiedzieć, że rozumiem jego sytuację - przyznała uczestniczka reality show.
Przypomnijmy, że Maciej Pela w programie "Dzień dobry TVN" ujawnił, że podczas pobytu Kaczorowskiej w dżungli, regularnie przesyłała mu wiadomości SMS, zapewniając o miłości, a niedługo później doszło do ich rozstania.
Paulina Smaszcz nie ograniczyła się jedynie do wsparcia dla Peli, ale również skrytykowała styl życia Agnieszki Kaczorowskiej. Zwróciła uwagę, że jeżeli ktoś czerpie korzyści finansowe z relacji ze swoimi obserwatorami w mediach społecznościowych, to musi ich również szanować. - Jeśli ktoś zarabia na swoich followersach, powinien być szczery i otwarcie mówić o swoich błędach. To kwestia szacunku - dodała Smaszcz.
Warto zaznaczyć, że relacje pomiędzy celebrytami oraz ich życiem osobistym często są przedmiotem publicznej dyskusji, która potrafi przyciągnąć uwagę mediów. Czy Paulina Smaszcz rzeczywiście ma rację, czy Kaczorowska powinna zmienić podejście do swojego wizerunku w sieci? Czas pokaże!