
Pieniądze dla ofiar żołnierzy wyklętych. Projekt Lewicy wstrząsa Polską!
2025-03-19
Autor: Agnieszka
Na początku marca, w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na prezydenta, ogłosiła złożenie projektu, który ma na celu przyznanie zadośćuczynienia ofiarom działań podziemia niepodległościowego. Podkreśliła, że kult wyklętych „powinien być wygaszany”, ponieważ łączy bohaterów z zbrodniarzami wojennymi. Choć kontrowersyjne, jej zdanie otworzyło nową debatę na temat pamięci historycznej i zadośćuczynienia ofiarom oraz ich rodzinom.
Projekt nowelizacji ustawy o zadośćuczynieniu ofiarom i rodzinom ofiar przestępstw z lat 1945-1946, opublikowany na stronach sejmowych, przewiduje wypłatę 50 tysięcy złotych osobom, które ucierpiały fizycznie na skutek działań formacji podziemia niepodległościowego, a także ich bliskim – małżonkom, dzieciom i rodzicom ofiar. Odszkodowania miałyby wypłacać Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych na podstawie wniosków składanych przez osoby uprawnione.
Kluczowym punktem debaty jest fakt, że projekt odnosi się do wydarzeń związanych z popularnymi postaciami historycznymi, takimi jak Romuald Rajs „Bury”, którego działania doprowadziły do licznych zbrodni na Białorusinach w latach 1946. Rzecznik IPN w swoim śledztwie potwierdził, że te działania mogą spełniać znamiona ludobójstwa.
Warto zaznaczyć, że kontrowersje dotyczące Żołnierzy Wyklętych w polskiej debacie publicznej są skomplikowane. Część środowisk identyfikuje ich jako bohaterów narodowych, podczas gdy inni podnoszą kwestie moralnych aspektów ich działalności, w tym zbrodni i represji, które dotknęły mniejszości etniczne. Termin „wyklęty” odnosi się do represji ze strony komunistycznych władz, które starały się wymazać pamięć o tych, którzy walczyli o niepodległość, jednak współczesna ocena ich działań jest nadal problematyczna.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzony 1 marca ma na celu upamiętnienie tych, którzy walczyli o suwerenność Polski, jednak w świetle nowych projektów i debat, pamięć o nich staje się bardziej złożona. Czy nasza historia powinna być spisana na nowo? Jakie powinny być granice w przyznawaniu statusu bohatera? Te pytania pozostają aktualne, a ich odpowiedzi być może zadecydują o przyszłości pamięci narodowej.