
Podatek cyfrowy: Jak kraje zarabiają na potężnych firmach technologicznymi?
2025-03-13
Autor: Magdalena
W Europie Francja jest bezkonkurencyjnym liderem we wprowadzaniu podatku cyfrowego, który zaczęła stosować w 2019 roku. Stawka wynosi 3% i obejmuje takie giganty jak Google, Amazon, Facebook i Apple – znane również jako GAFA. W 2023 roku ten podatek przyniósł Budżetowi Francji aż 700 milionów euro. Prognozy na przyszły rok wskazują, że dochody mogą wzrosnąć do 800 milionów euro. To pokazuje, jak potężne są przychody z działalności cyfrowej, a Francja z pewnością nie zamierza się zatrzymywać.
Również Włochy dołączyły do tego trendu, wprowadzając opodatkowanie działalności cyfrowej w 2020 roku, również na poziomie 3%. Od 2025 roku minimum dochodowe dla tego podatku zostanie zniesione, co może znacznie zwiększyć wpływy z podatków od technologicznych gigantów. Belgia planuje podobne kroki i zamierza wprowadzić 3% podatek cyfrowy do 2027 roku, co może przyczynić się do większych wpływów budżetowych w regionie.
W Wielkiej Brytanii również zauważono potrzebę wprowadzenia podatku cyfrowego. Od 2020 roku obowiązuje tam 2% podatek, który przyniósł w 2021 roku dodatkowe 358 milionów funtów – większość tej sumy pochodziła od pięciu największych firm technologicznych. To pokazuje, jak kraje europejskie próbują chwycić za rękę globalnych graczy, aby wymusić więcej płaconych podatków.
Jednak nie wszystkie kraje w Unii Europejskiej poszły w ślady Francji czy Włoch. Na przykład Szwecja i Finlandia zrezygnowały z wprowadzenia podatku cyfrowego, obawiając się negatywnych konsekwencji dla lokalnych sektorów, szczególnie branży gier komputerowych, która jest kluczowa dla fińskiej gospodarki.
Na świecie można zauważyć także, że kilka państw azjatyckich, w tym Japonia i Korea Południowa, nałożyło podatki na transgraniczne usługi elektroniczne, z VAT-em w Korei Południowej i 10% podatkiem w Japonii. Kanada w 2023 roku wprowadziła zasady, które zmuszają platformy cyfrowe z dużymi przychodami do opłat na rzecz mediów, a w 2024 roku rozpocznie pobór 3-procentowego podatku cyfrowego.
Stany Zjednoczone stoją przed zupełnie innym wyzwaniem w kontekście podatków cyfrowych. Administracja, w tym były prezydent Donald Trump, krytykowała europejskie regulacje jako nieuczciwe wobec amerykańskich firm. Władze USA argumentowały, że takie opłaty mogą wprowadzać dodatkowe cła na produkty firm z Unii Europejskiej, co by mogło zaostrzyć napięcia między USA a Europą w sferze handlu.
Ciekawostką jest fakt, że unijne regulacje wciąż są przedmiotem gorących debat, a wiele krajów stara się znaleźć balans między regulacjami a wsparciem dla lokalnych firm. Podatek cyfrowy może zatem stać się kluczowym elementem w budowaniu bardziej sprawiedliwego systemu opodatkowania w dobie cyfryzacji i coraz większego wpływu technologii na gospodarki krajowe.