Podczas ostatniej konferencji prasowej Sławomira Mentzena, kandydata Konfederacji na prezydenta Polski, doszło do zaskakującej wymiany zdań z dziennikarką TVP, Justyną Dobrosz-Oracz. Spotkanie odbyło się po jego rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą, gdzie Mentzen ujawnił szczegóły swoich planów.

Dziennikarka, nawiązując do kontrowersyjnych wypowiedzi Mentzena z 2019 roku o likwidacji podatków, zadała pytanie, jak kandydat zamierza utrzymać armię. Mentzen, znany ze swoich zdecydowanych poglądów, w odpowiedzi zwrócił uwagę na to, że jego propozycje mają na celu uproszczenie systemu podatkowego i zwiększenie efektywności wydatków państwowych.

Wyraźnie zirytowany, Mentzen powiedział: "Pani mało rozumie", co spotkało się z oburzeniem zgromadzonych dziennikarzy. Dobrosz-Oracz nie zamierzała się poddać - dopytywała, czy jego kontrowersyjne wypowiedzi nie były przypadkiem głupie i czy nie powinien przeprosić za swoje wcześniejsze słowa.

Mentzen, zdając się ignorować pytanie, kontynuował, jednak jego ton stawał się coraz bardziej defensywny. Dziennikarka podkreśliła, że jako kandydat na prezydenta powinien być otwarty na krytykę i rozmawiać na ważne tematy. Jednak polityk wciąż unikał odpowiedzi, co tylko zaostrzało atmosferę konferencji.

Ta sytuacja wywołała falę komentarzy w mediach społecznościowych, gdzie nie tylko zwolennicy, ale i przeciwnicy Mentzena komentowali jego zachowanie. Czy tego rodzaju podejście pomoże mu w nadchodzących wyborach, czy może zaszkodzi jego kampanii? Obserwatorzy z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń.

Nie przegap: kliknij tutaj, aby zobaczyć ekskluzywne nagranie z tej konferencji!