
Polacy zaskoczeni? Piece gazowe wciąż na czołowej pozycji mimo zmian
2025-03-14
Autor: Michał
Z danych Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) wynika, że niecałe 1/3 wszystkich budynków w Polsce korzysta z gazowego ogrzewania.Choć kotły węglowe, znane jako „kopciuchy”, pozostają popularne, ich udział w domach jednorodzinnych stopniowo spada, co może być oznaką nadchodzących zmian na rynku ogrzewania.
CEEB to zbiór informacji o źródłach ogrzewania budynków w Polsce. Od 1 lipca 2021 roku, każdy właściciel lub zarządca budynku jest zobowiązany do zgłoszenia źródła ogrzewania do tej ewidencji. Operator systemu, Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, regularnie aktualizuje dane, zarówno na poziomie ogólnym, jak i dla domów jednorodzinnych.
Według ostatnich statystyk, około 28% budynków korzysta z kotłów gazowych lub innych źródeł ciepła. O wiele mniej nieruchomości grzeje się paliwami stałymi czy energią elektryczną, a kominki i piece kaflowe zajmują jeszcze dalsze miejsca w zestawieniu.
Na końcu zestawienia znajdują się ekologiczne źródła energii: pompy ciepła to zaledwie 2% budynków, a kolektory słoneczne używane są w około 3% obiektów.
Niepokojące dane na temat domów jednorodzinnych pokazują, że ponad połowa z nich korzysta wyłącznie z paliw stałych. W szczególności, dominują tutaj tzw. kotły pozaklasowe, w tym kopciuchy, których liczba wynosi ponad 1,3 miliona. Co ciekawe, według doniesień „Rzeczpospolitej”, ich udział zaznaczył wyraźny spadek w porównaniu z rokiem 2023.
Według danych, około 27% budynków ogrzewanych jest przez źródła niskoemisyjne, w tym kotły gazowe, pompy ciepła, piece olejowe oraz energia elektryczna. Na uwagę zasługuje fakt, że 7% zgłoszeń wciąż czeka na weryfikację, co może wpłynąć na ostateczne wartości.
Zarządzenie modernizacji termicznych będzie wspierane dzięki nowemu programowi „Czyste powietrze”, który ma zamiar wprowadzić jasne zasady i zlikwidować nieprawidłowości zauważone w roku ubiegłym. Od kwietnia planowane są zmiany w limitach dofinansowania oraz zwiększenie kontroli. Ważne jest, aby fundusze trafiały bezpośrednio na konta beneficjentów, a nie wykonawców.
Zastanawiające jest, jak te zmiany wpłyną na przyszłość rynku budowlanego i ogrzewania w Polsce, a także na podejście Polaków do ekologicznych źródeł energii. Czy gazowe piece pozostaną numerem jeden, czy zamiast tego domy będą coraz częściej przechodziły na bardziej ekologiczne rozwiązania?