Projekt Izera odłożony na bok. Ministerstwo wskazuje nową drogę dla elektromobilności
2024-12-17
Autor: Andrzej
Wygląda na to, że projekt Izera, mający być polskim elektrycznym autem, został skreślony. Pod koniec listopada minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski ogłosił, że "nie ma czegoś takiego, jak projekt Izera". Zamiast kontynuować prace nad prototypem, rząd postanowił skoncentrować swoje wysiłki na tworzeniu "klastra elektromobilności". Minister zdradził, że trwają rozmowy z chińskimi partnerami. "Jeśli dojdzie do korzystnej współpracy, będziemy ją wspierać" - zapewnił.
Czym jest klaster elektryczności?
Jak wyjaśnia Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP), klaster ma na celu stworzenie solidnych fundamentów dla rozwoju sektora elektromobilności w Polsce przy wsparciu międzynarodowych i lokalnych partnerów. Jego realizacja ma prowadzić do czterech kluczowych celów: zapewnienia miejsc pracy, transferu technologii, lokalizacji łańcucha dostaw oraz obniżenia ryzyka inwestycyjnego.
Plany ministerstwa mówią o przekształceniu Polski w centrum produkcji pojazdów elektrycznych dla zagranicznych koncernów, a nie o budowaniu własnej marki. W planach jest także stworzenie Centrum Badawczo-Rozwojowego oraz rozwój "ekosystemu elektromobilności".
Jaworowski podkreślił, iż projekt jest obecnie w fazie negocjacji z potencjalnymi partnerami, w tym z chińskim koncernem Geely, który był wcześniejszym zainteresowanym szefem projektu Izery. Mimo starań ze strony Geely, polskie władze nie podjęły działań, by przyspieszyć biurokratyczne procesy. Warto zaznaczyć, że tymczasem rząd Hiszpanii również wykazuje zainteresowanie współpracą w dziedzinie elektromobilności.
W obliczu rosnącej konkurencji w branży elektrycznych pojazdów i poważnych zmian w rynkach globalnych, Polsce może być trudno nadążyć za innymi krajami. Klaster elektromobilności może być jednak szansą na zbudowanie nowego przemysłu, który będzie odpowiadał na światowe potrzeby i zmiany klimatyczne, co bez wątpienia zostanie docenione w skali globalnej.