Kraj

Przerażające nagranie: Nauczycielka szarpała przedszkolaka!

2025-04-22

Autor: Anna

Matka walczy o sprawiedliwość

Wstrząsające nagranie, które zalało media społecznościowe, pokazuje, jak nauczycielka w przedszkolu w Gdańsku brutalnie traktuje małego chłopca. Na filmie widać dzieci bawiące się na placu zabaw, kiedy nauczycielka podchodzi do jednego z nich. Prosi go o założenie czapki, po czym chwyta go za kurtkę, prowadząc przed sobą.

Kolejna scena na nagraniu jest jeszcze bardziej niepokojąca. Kobieta szarpie chłopca i krzyczy: "Za chwilę wyrwę ci czapkę i wyrzucę!" Następnie popycha dziecko, które upada na ziemię, co wywołuje oburzenie.

Zgłoszenie do policji i kuratorium

Matka poszkodowanego chłopca, zszokowana sytuacją, postanowiła zamieścić nagranie w internecie, zaznaczając, że wydarzenia miały miejsce w przedszkolu przy ul. Kartuskiej w Gdańsku. W swoim poście wyraziła gniew i zaniepokojenie, pisząc: "Bóg jeden wie, ile takich sytuacji miało miejsce!" Zapowiedziała również zgłoszenie sprawy do kuratorium i policji.

Podinsp. Magdalena Ciska z gdańskiej policji potwierdziła, że odbierają zgłoszenia dotyczące niewłaściwego zachowania opiekunki. "Policjanci już się tym zajmują" - zapewniła.

Reakcje instytucji oraz rodziców

Beata Wolak z pomorskiego kuratorium oświaty poinformowała, że dyrekcja przedszkola powiadomiła kuratorium o incydencie. "W czwartek wizytator skontaktował się z dyrektorem i poprosił o wyjaśnienia oraz informacje o podjętych działaniach" - dodała.

W odpowiedzi na sytuację, gdański urząd miasta zapewnił, że w przedszkolach nie ma zgody na żadną formę przemocy, a bezpieczeństwo dzieci jest priorytetem. Nauczycielka została odsunięta od obowiązków, a w placówce powołano zespół interwencyjny do monitorowania sprawy.

Rada pedagogiczna zajmie się sprawą

W czwartek odbędzie się posiedzenie rady pedagogicznej, na którym szczegółowo omówiona zostanie sytuacja. Dyrektor przedszkola spotkał się z rodzicami chłopca, przedstawiając podjęte kroki i zapewniając ich o ochronie dzieci.

Wolk przypomniała, że nadzór nad nauczycielami sprawuje dyrektor placówki, który jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo dzieci. Sprawa wzbudza ogromne emocje i podkreśla potrzebę pilnej reakcji w sytuacji, gdy dobro dzieci jest zagrożone.