Świat

"Putin nie weźmie strzelby". Co planują Rosjanie na froncie ukraińskim?

2024-11-19

Autor: Tomasz

Ukraińskie siły zbrojne po raz pierwszy użyły amerykańskich pocisków ATACMS do ataku na terytorium Rosji. Portal RBK-Ukraina poinformował, że to przełomowy moment w konflikcie, dotyczący zastosowania tej broni. Decyzja o wykorzystaniu amerykańskich pocisków zapadła w niedzielę, a to oznacza, że Ukraina ma teraz nowe możliwości w walce przeciwko rosyjskiemu agresorowi.

Obecnie Ukraina kontroluje tylko dwa procent obwodu kurskiego, co ogranicza możliwości ataków. Ekspert wojskowy zajmujący się tą sytuacją, Zbigniew Parafianowicz, podkreślił w "Poranku Radia TOK FM", że Ukraina nie ma pełnej swobody w wyznaczaniu celów, musząc polegać na danych dostarczanych przez sojuszników. "Ukraińcy muszą korzystać z cyfrowych map oraz informacji o namierzaniu celów, nie mogą działać na własną rękę" - zaznaczył.

Decyzje podejmowane przez Waszyngton są również związane z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. "Zelenski stara się zachować minimalną kartę przetargową przed negocjacjami. Dwa procent obwodu kurskiego to zaledwie drobnostka w oczach polityków" - powiedział Jan Wróbel.

Zarazem pojawiają się głosy krytyki dotyczące opóźnień w przekazywaniu wsparcia. Renata Mieńkowka-Norkiene skomentowała decyzję prezydenta Bidena, określając ją jako "niezrozumiałą" i wskazując na potrzebę zdecydowanej reakcji na rosyjską agresję. "Musiało być już dawno zareagowane, a czekanie na decyzje nie jest w interesie żadnej ze stron" - dodała.

Mimo że Rosjanie czynią postępy na froncie, ich sytuacja gospodarcza się pogarsza. Jak zauważyła Mieńkowka-Norkiene, "Putin dostrzega, że źródła finansowania wojny zaczynają wysychać, co może wpłynąć na przyszłe operacje militarne". Niemniej jednak, Parafianowicz zapewnia, że Rosja nie zamierza zatrzymywać machin wojennych, szczególnie w Donbasie i obwodzie zaporoskim.

"W obrębie Zaporoża powoływane są batalionowe grupy taktyczne, aby posuwały się dalej w kierunku kluczowych miast i obwodów, co może realnie wpłynąć na dalszy rozwój konfliktu. Okrążenie Kramatorska i Słowiańska wydaje się być kolejnym krokiem w strategiach Moskwy" - mówił Parafianowicz.

Na koniec, ekspert zwrócił uwagę na to, że każda decyzja dotycząca eskalacji konfliktu niesie ze sobą poważne konsekwencje, a skierowanie sił na front wiąże się z niebezpieczeństwem i nowymi wyzwaniami dla obu stron. Istotne jest, aby zachować czujność, ponieważ sytuacja na froncie ukraińskim może się w każdej chwili zmienić.