Rewolucja na rynku nieruchomości: Czego możemy się spodziewać po decyzji rządu?
2024-12-16
Autor: Piotr
Decyzja rządu w sprawie programu "naStart", który oferował kredyt na 0%, wpłynęła znacząco na rynek kredytów hipotecznych. Z powodu długiego okresu niepewności związanej z tym programem, zauważono wyraźny spadek liczby wniosków o kredyty. Według danych BIK, w listopadzie 2024 roku liczba aplikacji o kredyt hipoteczny wyniosła jedynie 26,95 tys. To spadek o 32,3% w porównaniu do roku ubiegłego oraz o 21,9% w stosunku do października 2024 roku.
Ekspert Tadeusz Biały, prezes Związku Banków Polskich, prognozuje, że pomimo rezygnacji z programu "naStart", akcja kredytowa może wzrosnąć. "Potencjalni kredytobiorcy, którzy wstrzymywali się z wnioskami, teraz mogą zdecydować się na ich składanie," twierdzi Biały. Ta sytuacja może prowadzić do starcia z jednym niekorzystnym skutkiem – dalszym wzrostem cen mieszkań.
Mimo że w niektórych miastach ceny mieszkań zaczęły spadać, dominujący trend to wciąż wzrosty. Z danych NBP wynika, że w III kwartale 2024 roku ceny w rynku pierwotnym spadły tylko w siedmiu z 17 badanych miast, a na rynku wtórnym jedynie w dwóch. To niepokojące, zwłaszcza że przewiduje się, iż w miarę większej dostępności kredytów, ceny mogą znowu wzrosnąć szybciej, niż się spodziewamy.
Eksperci zwracają uwagę, że jedyną szansą na poprawę sytuacji na rynku nieruchomości może być stabilizacja lub spadek stóp procentowych, co może nastąpić najwcześniej w połowie przyszłego roku. "Dodatkowo, wynagrodzenia będą wpływać na poprawę dostępności mieszkań, co mogłoby zrównoważyć wzrosty cen," dodaje Jarosław Sadowski, ekspert rynku nieruchomości.
Osoby planujące zakup mieszkania powinny śledzić zmiany na rynku, gdyż sytuacja może ulec szybkiej zmianie. Warto zainwestować czas w analizę rynku, aby nie przegapić dogodnych okazji oraz móc lepiej zaplanować swoje decyzje finansowe.