- Obecnie cena polskiego węgla jest aż dwukrotnie wyższa od węgla importowanego! Dlatego stawiamy na odnawialne źródła energii (OZE), które oferują znacznie tańszą produkcję energii wiatrowej - ogłosił wiceminister klimatu i środowiska z PSL, Miłosz Motyka, podczas wywiadu w programie "Graffiti".

Motyka zaakcentował, że kluczowymi elementami transformacji energetycznej będą rozwój morskich farm wiatrowych oraz planowana budowa elektrowni jądrowej.

W roku 2023 rząd przeznaczy 4 miliardy złotych na magazyny energii dla przedsiębiorców. - Inwestorzy, którzy zdecydują się na ten krok, będą mogli skutecznie magazynować energię - dodał wiceminister.

- Oczekujcie ogromnych zmian w prawie energetycznym! To będzie największa reforma od 1989 roku, związana z ustawą sieciową - stwierdził Motyka. Ta zmiana ma na celu zwiększenie efektywności sieci energetycznych.

Wiceminister podkreślił, że sieci są wąskim gardłem w procesie transformacji energetycznej. Rząd zainwestuje 64 miliardy złotych w modernizację sieci, co ma doprowadzić do całkowitego przeorania systemu i odblokowania jego potencjału - zapowiedział.

W odniesieniu do zaplanowanych zmian w ustawie wiatrakowej, Motyka zapewnił, że zostaną zachowane kluczowe zapisy mające na celu maksymalne wykorzystanie potencjału OZE. - Jako rząd dajemy możliwość samorządom decydowania o inwestycjach, a naszym celem jest zapewnienie wsparcia dla lokalnych społeczności - dodał.

Ponadto, wskazał na znaczenie zwiększenia wydajności przy produkcji energii. - Wytwarzanie energii z wiatru przyniesie tańszy prąd dla rodzin i przedsiębiorstw - zaznaczył.

Dodatkowo, w kontekście cen prądu, wiceminister zadeklarował, że jeśli ceny rynkowe będą stale powyżej ustalonych limitów, rząd będzie przedłużał ich zamrożenie.

Wszyscy czekają na nowelizację ustawy wiatrakowej, która ma na celu uproszczenie zasad inwestycji w elektrownie wiatrowe. Istotnym punktem tej ustawy jest zniesienie dotychczasowych przepisów, które ograniczały lokalizację wiatraków w stosunku do zabudowy mieszkaniowej. Projekt ma wprowadzić minimalną odległość 500 metrów od domów, co ma otworzyć drogę dla nowych inwestycji.

Warto podkreślić, że nowe przepisy mają również na celu uproszczenie procesu uzyskania pozwoleń na budowę, co ma z kolei przyspieszyć rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce. Wiceminister Motyka zaznaczył, że te zmiany mogą przyczynić się do znacznego przyspieszenia polskiej transformacji energetycznej, co jest niezbędne w kontekście zmian klimatycznych oraz potrzeby zwiększenia niezależności energetycznej kraju.

Zobaczymy, jak te ambitne propozycje wpłyną na przyszłość polskiej energetyki!