Zgodnie z najnowszymi danymi Głównego Urzędu Statystycznego, od stycznia do końca października 2024 roku deweloperzy uzyskali pozwolenia na budowę 170,7 tys. mieszkań, co stanowi wzrost o 29,5 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. "Wszystko to ma bezpośrednie przełożenie na ceny" – zauważa Gazeta Wyborcza.

Rynek nieruchomości w trudnej sytuacji?

Z danych Otodom Analytics wynika, że w październiku 2024 roku wprowadzono na rynek więcej mieszkań, niż zostało kupionych w tym samym czasie. Oferta mieszkań na największych rynkach – takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław, czy Trójmiasto – wzrosła do ponad 53 tys. mieszkań. Dla klientów to bardzo dobre wieści, ponieważ oznacza to większą dostępność ofert. Już teraz istnieje wiele opcji do wyboru.

Rynek wtórny i pierwotny – przełomowe zmiany

Łącznie na portalach Olx i Otodom dostępnych jest ponad 227 tys. ofert z rynku wtórnego i pierwotnego. To znaczący wzrost – o 68 tys. ofert więcej niż rok temu i 34 tys. więcej niż jeszcze pół roku temu. "Duży wybór mieszkań to lepsza pozycja kupującego na rynku" – komentuje dziennik.

Ciekawe tendencje w obniżkach cen

Chociaż właściciele mieszkań oraz deweloperzy z reguły niechętnie obniżają ceny, obecnie można zauważyć znaczące korekty. Joanna Lebiedź, pośredniczka nieruchomości, przedstawia przykład dwupokojowego mieszkania na warszawskiej Woli, które początkowo wystawione było za 14 tys. zł za m². Po kilku obniżkach sprzedaż zakończyła się na poziomie 10,5 tys. zł za m². Warto dodać, że 14 tys. zł za m² rok temu uchodziło za wyjątkową okazję – przypomina ekspertka.

Niekorzystne trendy

Nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie rynek nieruchomości nastraja do refleksji. Wzrost stóp procentowych oraz inflacja wpływają na dostępność kredytów hipotecznych. W rezultacie wiele osób decyduje się na opóźnienie zakupu nieruchomości, co dalej wpływa na spadek popytu.

Warto zaznaczyć, że specjaliści przewidują kolejne zmiany w przyszłości, co czyni ten moment dobrym na rozważenie inwestycji w nieruchomości. Obserwując rynek, nie można zignorować faktu, że tak silne ścieranie się podaży i popytu może prowadzić do interesujących okazji dla potencjalnych nabywców. Nic więc dziwnego, że warto być na bieżąco z tymi trendami!