
Rząd dostaje wyraźne sygnały: Nowy podatek wisi w powietrzu. Dotknie miliony Polaków!
2025-03-14
Autor: Jan
Kto nie zdąży z płatnościami, ma się liczyć z dodatkowymi odsetkami.
Powraca temat podatku katastralnego, który mógłby zastąpić obecny podatek od nieruchomości. Wiele osób w Polsce obawia się, że nowa danina obciąży ich portfele znacznie bardziej niż obecne zobowiązania.
Za wprowadzeniem podatku katasralnego opowiada się Adrian Zandberg, lider partii Razem i kandydat na prezydenta, sugerując, że ten podatek mógłby obejmować właścicieli co najmniej trzech mieszkań.
Emocje, jakie wywołuje ten temat, są ogromne. Warto zauważyć, że podatek katastralny już od lat funkcjonuje w wielu krajach europejskich, takich jak Francja czy Niemcy. Stawki podatku wahają się zazwyczaj od 0,5% do 3% wartości nieruchomości. Jeśli stawka podatku byłaby ustalona na poziomie 1% wartości, właściciele mieszkania wartego 500 tys. zł musieliby zapłacić 5 tys. zł rocznie, a tych z domem o wartości 1 miliona zł – już 10 tys. zł.
W kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich, temat katastru stał się gorącym punktem kampanii. Karol Nawrocki, inny kandydat na prezydenta RP, obiecał wręcz wprowadzenie konstytucyjnego zabezpieczenia, które uniemożliwiłoby wprowadzenie takiego podatku, jeśli on obejmie stanowisko.
Jak wynika z raportów Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz OECD, rząd otrzymał wyraźne rekomendacje, aby Polska przeszła na system opodatkowania nieruchomości oparty na ich wartości. „Obecny system jest niewystarczający, ponieważ nie odzwierciedla dokładnie zdolności płatniczej podatników” – czytamy w dokumencie.
Eksperci zwracają uwagę na rosnące niezadowolenie społeczne, które mogłoby się pojawić w przypadku wprowadzenia podatku katastralnego. „Partia, która zdecyduje się na wprowadzenie tego podatku, z pewnością straci poparcie społeczne” – komentuje Bartosz Turek, ekspert HREIT. Zauważył on również, że takie zmiany wymagałyby utworzenia nowego systemu zbierania danych o milionach mieszkań, co w praktyce może być niemożliwe z powodu braku aktualnych informacji na temat rynku nieruchomości w Polsce.
Wprowadzenie podatku katastralnego mogłoby również wpłynąć na rynek wynajmu. Właściciele mieszkań, obciążeni dodatkowymi kosztami, mogliby podnieść czynsze, co z kolei obciążyłoby lokatorów. Zwolennicy podkreślają jednak, że nowy podatek ma potencjał, aby zmniejszyć liczbę pustostanów oraz zahamować wzrost cen mieszkań, dając większe możliwości ich efektywnego wykorzystania.
Jednakże wielu ekspertów uważa, że działania te mogą przynieść więcej szkód niż korzyści. Bartosz Turek przypomina, że takie zmiany wymagałyby również ogólnej restrukturyzacji systemu podatkowego, w tym dostosowania stawek podatków dochodowych, co mogłoby napotkać na opór polityczny.
W obliczu zapowiadanego nowego podatku, Polacy powinni być gotowi na to, że ich obowiązki finansowe mogą się znacznie zwiększyć w nadchodzących latach. Jakie podejście do tej kwestii przyjmą rządzący? To pytanie, na które odpowiedzi wciąż szukamy.