Rząd Kanady przeprasza za wymordowanie setek psów. Czy to wystarczy, aby naprawić krzywdy?
2024-11-24
Autor: Tomasz
Wzruszający moment w historii Kanady – rząd w końcu przyznał się do zbrodni, która zrujnowała życie wielu społeczności. Tragiczne wydarzenia, które miały miejsce w XX wieku, pozbawiły Inuitów nie tylko ich wiernych towarzyszy, ale także niezbędnego do przetrwania wsparcia.
Inuici, ludności północy, od wieków polegający na współpracy ze swoimi psami zaprzęgowymi, często wykorzystywani do polowania i transportu, doświadczyli niewyobrażalnej straty. Uroczysta ceremonia przeprosin odbyła się w Kangiqsujuaq w sobotę wieczorem, gdzie minister Gary Anandasangaree wygłosił emocjonalne przemówienie, które zostało przyjęte owacjami na stojąco przez zebranych.
— W imieniu rządu Kanady i wszystkich Kanadyjczyków, przepraszam. Proszę, wybaczcie nam — mówił minister ze łzami w oczach, wyrażając swój wstyd z powodu popełnionej krzywdy.
Większość psów została zastrzelona przez policję w latach 50. i 60., gdy obawiano się rozprzestrzenienia równocześnie w niektórych vùng.'
Raport z 2010 roku, przygotowany przez emerytowanego sędziego Sądu Najwyższego Quebecu, Jean-Jacques'a Croteau, ujawnia, że ponad 1 tys. psów zostało bezwzględnie zastrzelonych, pomimo starań Makivvik Corporation, która domagała się uznania winy władz.
Dziś firma domaga się od rządu federalnego 45 milionów dolarów, które miałyby być przeznaczone na odszkodowania dla najbardziej poszkodowanych rodzin, a także na projekty mające na celu odtworzenie kultury korzystania z psich zaprzęgów. Te działania wielu Inuitów postrzega jako kluczowe dla odbudowy zagrożonej tożsamości kulturowej oraz przywrócenia ich relacji z psami.
Czy te przeprosiny i pieniądze będą wystarczające, aby odbudować zaufanie między rządem a ludnością Inuitów? Wiele osób jest sceptycznych, jednak nadzieja na przyszłość wciąż pozostaje.