Świat

Sąd unieważnia kontrowersyjną decyzję Donalda Trumpa dotyczącą służby wojskowej osób transpłciowych

2025-03-19

Autor: Magdalena

W niedawnym orzeczeniu sądowym, decyzja byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, która zakazywała osobom transpłciowym wstępu do służby wojskowej, została uznana za niezgodną z prawem. Decyzja Trumpa, ogłoszona 11 lutego, wzbudziła ogromne kontrowersje i była szeroko krytykowana przez obrońców praw człowieka.

Amerykańskie siły zbrojne w efekcie tej decyzji ogłosiły zakaz dla osób transpłciowych, co wywołało falę protestów i sprzeciwu zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Wkrótce po ogłoszeniu zakazu, wojsko zapowiedziało rozpoczęcie procesu wydalania osób transpłciowych z armii.

Trump argumentował swoją decyzję jako ochronę dyscypliny wojskowej, twierdząc, że "przyjęcie tożsamości płciowej niezgodnej z płcią biologiczną koliduje z zobowiązaniem żołnierza do honorowego i zdyscyplinowanego stylu życia". Jednak sąd, biorąc pod uwagę orzeczenie Sądu Najwyższego USA z 2020 roku, które uznało dyskryminację osób transpłciowych w zatrudnieniu za nielegalną, zaprzeczył tym argumentom.

Sędzia, podczas rozprawy, wielokrotnie żądała od prawników administracji dowodów na poparcie ich stanowiska, twierdząc, że decyzja o uznawaniu osób transpłciowych za niezdolne do służby nie opiera się na solidnych podstawach. Z danych Ministerstwa Obrony wynika, że w USA służy około 1,3 miliona czynnych żołnierzy, w tym szacuje się, że w wojsku może być nawet 15 tysięcy osób transpłciowych, które są gotowe służyć swojemu krajowi.

To orzeczenie sądu otwiera nowe możliwości dla osób transpłciowych pragnących wstąpić do armii, a także stanowi krok w kierunku większej akceptacji i równości w siłach zbrojnych. W kontekście globalnym, ten ruch jest postrzegany jako ważne zwycięstwo w walce o prawa osób LGBT+ i pokazuje, że wszelkie formy dyskryminacji nie mogą być akceptowane w nowoczesnym społeczeństwie.

Zobacz także: Reakcje na wyrok sądu i plany dalszej walka o prawa osób transpłciowych w USA.