Tomasz Ż., milioner z Podhala, został zatrzymany przez policję w Nowym Targu w czwartek, 21 listopada. Mężczyzna miał być doprowadzony do zakładu karnego, aby odbyć karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności za naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz decyzji starosty o cofnięciu uprawnień do kierowania.

Szybkie unikanie kary się skończyło – mężczyzna nie nacieszył się wolnością zbyt długo, gdyż dzisiaj rano został zatrzymany na rogu ul. Kazimierza Wielkiego i Długiej. Policja nie dała mu szans – podjechała radiowozem, skuli go w kajdanki i odwieźli na komendę.

Co więcej, to zatrzymanie wiąże się z bulwersującą sprawą zdewastowania zabytkowego pensjonatu „Panorama” w Zakopanem. Tomasz Ż. wynajął ekipę rozbiórkową, która w nocy 3 lutego 2020 r. bezprawnie rozpoczęła burzenie „Panoramy”. Mimo że władze interweniowały, aby przerwać nielegalne prace, całość operacji doprowadziła do znacznych zniszczeń budynku. Rozpaczliwy widok zaszkodzonej restauracji widokowej na dachu oraz zalanie obiektu wskutek pękniętej rury sprawiły, że sprawa stała się tematem debat w społeczności lokalnej.

Milioner, który szczycił się swoim majątkiem, stał się obiektem krytyki, a jego działanie doprowadziło do zniszczenia jednej z ikon Zakopanego. Miasto, które przyciąga turystów z całego świata, teraz stoi przed wyzwaniem odbudowy straconej kultury i dziedzictwa.

Zakopane zalicza się do najpopularniejszych miejsc w Polsce, a historia „Panoramy” stanowi nie tylko lokalny skandal, ale także ostrzeżenie dla innych właścicieli obiektów zabytkowych. Co zatem czeka Tomasza Ż.? Ciekawość i oburzenie lokalnej społeczności narasta - czas na sprawiedliwość w sprawie, która wstrząsnęła Podhalem!