Kraj

Szokujące wpadki kandydatów na prezydenta! Oto dlaczego nie mają szans na zwycięstwo

2025-03-27

Autor: Tomasz

W wyścigu o fotel prezydencki pozostało aktualnie siedmiu zarejestrowanych kandydatów, czterech czeka na finalizację rejestracji po zebraniu 100 tys. podpisów poparcia oraz trzydziestu pięciu, którzy wciąż pracują nad zebraniem wymaganych głosów.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, że wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, co zostało potwierdzone w styczniu. Po konsultacjach z przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej, Hołownia wybrał ostatecznie ten termin, co oznacza, że druga tura mogłaby się odbyć 1 czerwca 2025 roku.

Jednakże wiele komitetów wyborczych nie zdołało spełnić wymogów formalnych. Termin składania zawiadomień o utworzeniu komitetów dobiegł końca w poniedziałek. Z 53 zgłoszonych komitetów, przyjęto jedynie 44, co stanowi znaczną porażkę. Niektóre z komitetów, jak ten prowadzony przez Krzysztofa Olafa Sambergera, złożyły jedynie 151 podpisów na 22 stronach, co było rażąco niewystarczające.

Co więcej, komitet Sławomira Grzywy również zawiódł, prezentując 386 podpisów, które nie zawierały wymaganych dat, co automatycznie dyskwalifikowało je. Zdecydowanym kuriozum okazał się przypadek komitetu Eugeniusza Sendeckiego, w którym czterech członków podało nieprawidłowe adresy zamieszkania, a jeden wprowadził błędny numer PESEL. Dodatkowo, zgłoszenie nie zawierało zezwolenia kandydata na utworzenie komitetu, co czyniło je nieważnym.

Pomimo wszystkich trudności, komitet Zbigniewa Burzyńskiego zdołał zebrać 125 kart z podpisami, ale po weryfikacji okazało się, że prawidłowo złożono jedynie 955 z nich.

W międzyczasie, nowy sondaż prezydencki przeprowadzony przez pracownię Research Partner wskazuje, że w drugiej turze mogliby się zmierzyć Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej oraz Karol Nawrocki, popierany przez PiS. Sondaż wskazuje, że Trzaskowski cieszy się poparciem na poziomie 38,9%, natomiast Nawrocki zyskuje 24,3%. Sławomir Mentzen z Konfederacji uzyskał 18,6%, a pozostali kandydaci daleko w tyle.

Ciekawostką jest fakt, że według sondażu, w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski mógłby zdobyć aż 56,9% głosów, podczas gdy Karol Nawrocki zdobyłby 43,1%. To tylko potwierdza, że sytuacja w wyścigu o prezydenturę jest niezwykle dynamiczna, a kandydaci muszą zintensyfikować swoje działania, jeśli chcą realnie myśleć o sukcesie.