Trwa strajk na jednym z największych europejskich lotnisk - bowiem ponad 2000 lotów wisi na włosku!
2024-12-11
Autor: Ewa
Pasażerowie, którzy planują podróż do Hiszpanii w najbliższym czasie, muszą być przygotowani na poważne utrudnienia. Po niedawnym chaosie na lotnisku w Barcelonie spowodowanym przez silne opady deszczu, teraz podobne problemy ogarnęły port lotniczy w Madrycie. Jednak przyczyna obecnych kłopotów leży zupełnie gdzie indziej - mowa o strajku pracowników lotniska.
Lotnisko Adolfo Suarez Madryt-Barajas, największe w Hiszpanii, rocznie obsługuje ponad 60 milionów podróżnych i znajduje się około 13 kilometrów od centrum stolicy. Jak informuje portal Crisis24, pracownicy lotniska, zrzeszeni w Federacji Usług, Mobilności i Konsumpcji (FeSMC-UGT), rozpoczęli strajk w domaganiu się poprawy warunków pracy oraz wzrostu wynagrodzenia. Rzecz dotyczy także pandemii i jej skutków, które wpłynęły na wiele sektory, w tym transport lotniczy.
Protestujący skupiają się w szczególności na firmie Skyway, zarządzającej ruchem samolotów na lotnisku Barajas. Główne żądania obejmują wprowadzenie układu zbiorowego, integralność praw pracowniczych oraz przeciwdziałanie ograniczeniem wynagrodzeń. Związkowcy informują, że strajk potrwa przynajmniej do soboty, 14 grudnia, a codzienne protesty będą miały miejsce od 7:00 do północy. To może znacząco wpłynąć na około 1500 do 2000 zaplanowanych lotów.
Co więcej, według wstępnych prognoz, odwołania mogą sięgać nawet 40% zaplanowanych lotów, a wiele z nich może być opóźnionych. Obawy pasażerów są uzasadnione – zagrożenie opóźnieniami i odwołaniami jest na wysokim poziomie. Organizatorzy protestów zapewnili, że ich manifestacje będą miały formę pokojowych pikiet, a całe lotnisko będzie stacjonowane przez policję, która ma za zadanie utrzymanie porządku publicznego.
Zaleca się, aby podróżni, którzy planują przeloty z Madrytu, monitorowali sytuację oraz kontaktowali się z liniami lotniczymi, aby uzyskać najnowsze informacje dotyczące swoich lotów. W obliczu tak niepewnej sytuacji, warto rozważyć alternatywne metody podróży lub przynajmniej zarezerwować dodatkowy czas na lotnisku.