Sport

W finale dramat i kontrowersje! GKS Tychy triumfuje po kuriozalnym golu

2025-03-25

Autor: Jan

Finałowa rywalizacja w TAURON Hokej Lidze rozpoczęła się od emocjonującego meczu, w którym GKS Tychy pokonał GKS Katowice 2:1. Ten pojedynek dostarczył kibicom wielu emocji i zwrotów akcji, a kluczowy moment nastąpił w 31. minucie, kiedy Alan Łyszczarczyk wykorzystał niewytłumaczalny błąd obrony gości.

Mecz odbył się na pełnym Stadionie Zimowym w Tychach, gdzie kibice głośno wspierali swoją drużynę. Gospodarze, pod kierownictwem Pekki Tirkkonena, od początku wykazywali determinację, chcąc zdobyć kluczowe punkty na własnym lodowisku. Już w 6. minucie po faulu Jean Dupuy'a, GKS Tychy miał szansę na grę w przewadze, jednak nie zdołali wykorzystać tej okazji. W miarę upływu czasu mecz się wyrównał, a hokeiści z Katowic zaczęli dostosowywać się do intensywności gry.

W drugiej tercji widowisko nabrało tempa. W 20. minucie Tychy wyrównały po pięknym strzale Valtteriego Kakkonena, co dodało im pewności siebie. W ciągu kolejnych minut obie drużyny wymieniały ciosy, aż w końcu nadeszła decyzująca chwila. W 31. minucie obrońca GKS Katowice, Pontus Englund, próbując wyprowadzić krążek z własnej tercji, popełnił fatalny błąd, co umożliwiło Alanowi Łyszczarczykowi zdobycie bramki. Ta sytuacja wywołała spore kontrowersje, a kibice nie mogli uwierzyć w to, co się stało.

W trzeciej tercji Katowice niestrudzenie dążyły do wyrównania, jednak brakowało im skuteczności i pomysłów na sforsowanie defensywy GKS Tychy. Czas uciekał, a sytuacja stawała się coraz bardziej dramatyczna. W końcówce, przy braku sił, trener Jacek Płachta zdecydował się na wycofanie bramkarza, aby zyskać przewagę w ataku, ale ten ryzykowny ruch nie przyniósł oczekiwanych rezultatów.

Mecz zakończył się zwycięstwem GKS Tychy, co oznacza, że prowadzą w serii 1:0. Obie drużyny czekają na kolejny mecz, który odbędzie się w środę 19:45, a emocje na pewno sięgną zenitu.

GKS Tychy - GKS Katowice 2:1 (0:1, 2:0, 0:0)
Bramki:

- 0:1 Patryk Wronka - Santeri Koponen (09:29) - 1:1 Valtteri Kakkonen - Matias Lehtonen, Bartłomiej Jeziorski (20:57) - 2:1 Alan Łyszczarczyk (30:07)

Sędziowie:

Patryk Kasprzyk, Paweł Kosidło (główni) - Artur Hyliński, Eryk Sztwiertnia (linowi)