Wojna na Ukrainie: Rosja intensyfikuje ataki. Wołodymyr Zełenski apeluje o wsparcie międzynarodowe
2025-04-06
Autor: Andrzej
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślił dramatyczny wzrost liczby rosyjskich ataków, twierdząc, że Kreml "ujawnia swoje prawdziwe zamiary kontynuowania terroru tak długo, jak świat na to pozwoli". W ciągu ostatniego tygodnia Ukrainę zaatakowano z wykorzystaniem ponad 1460 kierowanych bomb lotniczych, prawie 670 dronów szturmowych oraz ponad 30 różnych typów pocisków rakietowych.
Zełenski zaznaczył, że rosyjskie działania są skierowane "przeciwko ukraińskim miastom i wsiom, przeciwko naszym obywatelom". W ostatnią noc miało miejsce ponad 20 ataków, a prezydent przypomniał o tragicznych wydarzeniach w jego rodzinnym mieście, Krywym Rożdzie, gdzie rosyjski pocisk balistyczny zabił 19 osób, w tym dziewięcioro dzieci.
"To, co się dzieje, to wojna przeciwko dzieciom bawiącym się na placach zabaw. Składam serdeczne kondolencje wszystkim rodzinom i bliskim ofiar. Dziękuję również wszystkim naszym służbom, które pomagają i ratują Ukraińców" – powiedział Zełenski.
Według prezydenta, rosyjskie ataki są odpowiedzią na międzynarodowe wysiłki dyplomatyczne. Podkreślił, że wszystkie państwa, w tym USA i cała Europa, zauważyły, iż Rosja planuje kontynuować wojnę i krzywdzenie niewinnych ludzi. "Nie może być mowy o złagodzeniu presji. Wysiłki muszą koncentrować się na zapewnieniu bezpieczeństwa i przybliżeniu pokoju" – apelował.
W nocy z soboty na niedzielę miało miejsce kolejne bombardowanie Kijowa. Mer stolicy, Witalij Kliczko, poinformował o trzech osobach rannych w wyniku ataku, a później potwierdzono także jedną ofiarę śmiertelną. W trzech dzielnicach Kijowa wybuchły pożary.
Ukraińska armia poinformowała, że podczas ostatnich ataków zestrzelono 13 spośród 23 wystrzelonych przez Rosjan pocisków oraz 40 z 109 dronów. Dzięki zastosowaniu środków walki elektronicznej, Ukraina zdołała utrzymać łączność z 53 dronami.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski ostro potępiło rosyjskie ataki na cywilów. W oficjalnym oświadczeniu podkreślono, że Rosja musi ponieść odpowiedzialność za śmierć niewinnych ludzi oraz zniszczenie infrastruktury. "Ostatnie działania Moskwy pokazują, że jej celem jest kontynuacja wojny, a nie pokój" – dodano w komunikacie.
Międzynarodowa społeczność wciąż monitoruje rozwój sytuacji i apeluje o zwiększenie wsparcia dla Ukrainy w obliczu rosnących zagrożeń ze strony Rosji. Polska i inne państwa zobowiązują się do dalszej pomocy, by pomóc w obronie suwerenności Ukrainy oraz zapewnienia bezpieczeństwa regionu.