W sieci pojawiło się kontrowersyjne nagranie, które wzbudza wiele emocji. Internauci nazywają je "propagandą" i "inscenizacją`, sugerując, że Ukraina rzekomo zatrudnia aktorów do tworzenia antyrosyjskich treści. W filmie pokazano żołnierzy, wśród których jeden klęczy nad rzekomo rannym kolegą, a obok przy ognisku siedzi inny wojskowy. Obecność ludzi w cywilnych ubraniach z profesjonalnym sprzętem filmowym zaniepokoiła widzów. Internauci udostępniają materiał z przekazem, że to filmik pokazujący, jak Ukraina manipuluje rzeczywistością, aby uzyskać pomoc od innych państw, w tym Polski.

Jednakże prawda jest zupełnie inna. Analizując nagranie, można zauważyć, że jest to kulisy powstawania teledysku do piosenki stworzonej przez ukraińskich muzyków. To nie pierwszy raz, kiedy rosyjska propaganda próbuje zdyskredytować Ukrainę, posługując się teoriami spiskowymi. Sam tytuł i kontekst nagrania sugerują, że jest to typowa dezinformacja, mająca na celu zdyskredytowanie ukraińskiego wojska i zniechęcenie do wsparcia tego kraju.

Ujawniono, że nagranie może pochodzić z planu teledysku, w którym brał udział ukraiński artysta Vitsik. Kujavek stwierdził, że tworzyli dzieło o braterstwie i walce, a nie o fikcyjnych postaciach na polu bitwy. Fragmenty teledysku można znaleźć w mediach społecznościowych, a cała produkcja miała miejsce w kontekście trzeciej rocznicy wybuchu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.

Internauci, którzy uwierzyli w rzekome inscenizacje, komentują na różnych platformach: "Wojna to kit" czy "Od początku wiedziałem, że tak jest." Takie wypowiedzi pokazują, jak głęboko dezinformacja zakorzeniła się w społeczeństwie.

Dodatkowo, podobne narracje pojawiają się także w zagranicznych mediach, gdzie raporty o "ukraińskich aktorach" są wykorzystywane do podważania zaufania do Ukrainy. Tymczasem sama Maryana Czeczeliuk, bohaterka jednego z nagrań, odpowiedziała na fałszywe oskarżenia w mediach społecznościowych. "Cóż mogę powiedzieć. Na początku garnitur nie pasuje, a teraz inscenizujemy wojnę... Może nas odwiedzisz?" - dodała w swoim poście.

To nie pierwszy raz, gdy oskarżenia o "aktorów kryzysowych" wykorzystywane są w dezinformacji. Przykłady tej antyukraińskiej kampanii można odnaleźć nie tylko w kontekście bieżącego konfliktu, ale również przy okazji pandemii COVID-19, kiedy podobne narracje miały miejsce w zachodnich mediach.

Dezinformacja na temat "aktorów" i inscenizacji stanowi stały element walki informacyjnej, a kampanie mające na celu podważanie wiarygodności ofiar Konfliktu w Ukrainie, były prowadzone równocześnie w kontekście innych dramatycznych wydarzeń na świecie. Odkrycie prawdy o kulisach powstawania tego nagrania ukazuje, jak istotne jest krytyczne myślenie i weryfikowanie źródeł informacji w dobie powszechnej dezinformacji.