Technologia

Bałtyk. Czy to sabotaż? Ekspert o znisczonych kablach telekomunikacyjnych!

2024-11-18

Autor: Tomasz

W poniedziałek wydarzyło się coś niezwykle niepokojącego. Uszkodzony został bałtycki kabel telekomunikacyjny łączący Helsinki z Rostockiem. Informacje na ten temat przekazała fińska firma Cinia, będąca dostawcą sieci światłowodowych. Awaria miała miejsce w godzinach porannych, a zakłócenia przesyłane były z obszaru wschodniego od wyspy Olandia.

Kabel został uszkodzony w połowie długości, jednak operatorzy telekomunikacyjni zapewniają, że nie miało to wpływu na przesył danych ani na świadczenie usług. Ekspert Cinia jednak zaznaczył, że can't be ruled out that this was an act of sabotage, chociaż na razie nie ma dowodów potwierdzających celowe zniszczenie.

Interesującym jest to, że ten kabel jest jedynym bezpośrednim połączeniem tego rodzaju między Finlandią a Europą Środkową. Warto dodać, iż w jego pobliżu znajdują się inne kluczowe elementy infrastruktury, takie jak gazociągi oraz kable elektryczne, co podnosi wagę wszelkich uszkodzeń.

Samuli Bergström, dyrektor Centrum Cyberbezpieczeństwa w Traficom, mówi, że przyczyny uszkodzenia są obecnie badane. Zaznaczył, że tego typu przerwania mogą być wynikiem wielu czynników, a ich przyczyny mogą być związane zarówno z warunkami pogodowymi, jak i z działalnością transportu morskiego.

Niepokój budzi fakt, że uszkodzenia kabli nie były jedyne tego dnia. Tego samego dnia uszkodzenie zarejestrowano również w kablu komunikacyjnym łączącym Litwę i Szwecję. Andrius Šemeškevičius, dyrektor technologii Telii, poinformował, że doprowadziło to do utraty połączenia, a przepustowość internetu została obniżona o jedną trzecią.

Zarówno Niemcy, jak i Finlandia wydały wspólne oświadczenie, w którym podkreślono, że bezpieczeństwo europejskie jest zagrożone nie tylko przez agresję Rosji na Ukrainę, ale również przez zjawiska związane z wojną hybrydową. Ekspert cyberbezpieczeństwa Tapio Frantti wskazał, że przerwanie kabla najprawdopodobniej jest wynikiem działań celowych, a nie przypadkowych.

Wstępnie szacuje się, że naprawa uszkodzonego kabla może zająć od kilku do kilkunastu dni, a statek naprawczy zostanie wysłany z Francji, co tylko podkreśla kruchość infrastruktury cyfrowej w obliczu zagrożeń jakie stawiają złośliwe działania. Czyżbyśmy byli świadkami nowej formy wojen?

Zachęcamy do śledzenia tego tematu, ponieważ wiele wskazuje na to, że nie jest to koniec zawirowań w obszarze infrastruktury telekomunikacyjnej w Regionie Bałtyckim!