Finanse

Ciszej, proszę! Jak żyje się w 50 metrach kwadratowych z dwójką dzieci?

2025-03-27

Autor: Jan

Monika dorastała w małym mieszkaniu i postanowiła, że zadba o to, by jej syn miał więcej przestrzeni.

Hanna przez 15 lat mieszkała z rodzicami i kotem na 51 metrach kwadratowych. Z perspektywy czasów współczesnych przyznaje, że wielu dzisiejszych nastolatków ma zdecydowanie inną perspektywę niż ich rodzice latach 90-tych, kiedy intymność w tak małym mieszkaniu była wręcz nieosiągalna.

Mieszkanie Doroty, składające się z dwóch pokoi: salonu z aneksem kuchennym i sypialni, która została przekształcona na pokój dziecięcy, nie umila jej życia próbującej połączyć obowiązki rodzica z przestrzenią, która – jak mówi – jest naprawdę ciasna.

Marysia posiada mieszkanie o powierzchni 50 m², które uważa za idealne dla rodziny z jednym dzieckiem, jednak wskazuje na pewne ograniczenia popularnych metraży, które mogą nie spełnić oczekiwań większych rodzin.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w IV kwartale 2024 roku przeciętne nowe mieszkanie miało niespełna 51 m², co oznacza, że na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat przeciętny metraż mieszkań w Polsce spadł o 8 m².

Popularność mieszkań dwupokojowych o powierzchni 45-60 m² rośnie. To segment, który cieszy się dużym zainteresowaniem na rynku nieruchomości – prawie 45% nabywców szuka właśnie takich mieszkań, co pozwala deweloperom skoncentrować się na ich budowie.

Ceny za metr kwadratowy w dużych miastach potrafią sięgać kilku tysięcy złotych, co sprawia, że coraz więcej osób pragnie mieć większą przestrzeń, zwłaszcza gdy liczba domowników rośnie.

Monika, mająca 40 lat i mieszkająca w Warszawie, wspomina, że chociaż jako dziecko żyła w ciasnych warunkach, nie brakowało jej bliskości. Teraz jednak chce, by jej syn miał możliwość oddzielenia się, a wystarczająca przestrzeń jest dla niej priorytetem.

Postanowiła, że gdy zakupi własne mieszkanie, będzie mieć wyodrębnioną kuchnię z oknem, duży stół oraz łazienkę z umywalką. Jej marzenia obejmują też balkon, na którym mogłaby ustawić doniczki z kwiatami.

Hanna wspomina, że kiedyś 51 m² wydawało się jak pałac, ale dziś, jako mama dwójki dzieci, odczuwa brak przestrzeni. Przeciętny metraż mieszkań, w jakich żyją rodziny, wyraźnie nie nadąża za nieskończonymi potrzebami dzieci.

Dorota, 35-latka z Krakowa, przyznaje, że praca z dzieckiem w tak małym mieszkaniu to ogromne wyzwanie. Z przestrzeni kuchennej, która nie ma wystarczająco miejsca na zabawki, do pracy w domu musiała przystosować się do roli organizatorki chaosu.

Marysia żyje w trzypokojowym mieszkaniu, które uważa za idealne dla rodziny z dwójką dzieci, jednocześnie nie kryje jednak frustracji z powodu braku miejsca. Przestrzeń w małych mieszkaniach staje się coraz bardziej uciążliwa przy odwiedzinach rodziny z noclegiem.

Rodziny marzą o większych mieszkaniach, aby lepiej zorganizować przestrzeń i nadać dzieciom prywatność. W dobie rosnącej liczby obywateli w miastach nie jest łatwo znaleźć mieszkanie, które spełniałoby coraz większe wymagania — a jednocześnie pozostać w ramach budżetu.

To smutna refleksja, że codzienność w malutkich mieszkaniach staje się zbyt ciasna dla wielu polskich rodzin.