Co dalej ze stopami procentowymi? Adam Glapiński zamyka drzwi na szybkie obniżki
2024-12-05
Autor: Piotr
Decyzja o utrzymaniu stóp procentowych w Polsce była powszechnie oczekiwana przez analityków rynkowych. Jednak komunikat Rady Polityki Pieniężnej (RPP) przyniósł niespodziankę dla wielu ekonomistów. Prezes Narodowego Banku Polskiego, Adam Glapiński, rozpoczął konferencję prasową od stwierdzeń, które wskazują na bardziej pesymistyczne prognozy dotyczące inflacji.
Rząd zaczął przedłużać mrożenie cen energii dla gospodarstw domowych, co teoretycznie mogło obniżyć poziom inflacji w 2025 roku o średnio 1,3 pkt proc. Jednak Adam Glapiński zasugerował, że większość członków RPP interpretuje to inaczej, obawiając się wzrostu inflacji w jesieni, a nie ciesząc się ze spadku wiosną 2025 roku. Podkreślił, że inflacja konsumencka ma gwałtownie wzrosnąć w trzecim kwartale roku, gdy mrożenie cen energii wygasnie.
Kluczowym dylematem przed RPP jest rozważenie obniżek stóp procentowych już w marcu 2025 r., mimo że inflacja wciąż może rosnąć po nadchodzących wyborach prezydenckich. Glapiński przyznał, że nie można wykluczyć przedłużenia mrożenia cen energii, jeśli obiecają to politycy.
Zgodnie z aktualnymi prognozami, inflacja nie ma wrócić do celu NBP w najbliższym czasie - przesunięta jest o około pół roku, z nowym prognozowanym terminem w 2026 roku. Rada w dalszym ciągu dyskutuje nad obniżkami stóp i podkreśla, że kluczową kwestią będzie stabilizacja inflacji.
Od wiosny tego roku w Polsce dynamika cen wzrosła, co było spowodowane między innymi wycofaniem tarcz antyinflacyjnych, takich jak podwyżki VAT na żywność. Choć we wrześniu inflacja spadła do 4,6% (w porównaniu do 5% w październiku), jest to w głównej mierze efekt wysokiej bazy porównawczej z roku ubiegłego.
Glapiński zaznaczył, że inflacja bazowa przekracza już 4% i nie wykazuje tendencji spadkowej. Wspomniał również o wysokich wynagrodzeniach w sektorze publicznym, które są wyższe niż 10% w skali roku. To znacząca presja płacowa, która może jeszcze bardziej podnieść inflację.
Prezes podkreślił, że polityka fiskalna nie wspiera walki z inflacją, a rosnący dług publiczny oraz deficyt finansów publicznych są alarmujące. Prognozy sugerują, że dynamika PKB w 2025 roku będzie jeszcze wyższa niż w bieżącym roku, co także nie sprzyja obniżeniu inflacji.
Na rynku pojawiają się obawy, że inflacja będzie rosła pomimo obecnych działań władz, a nowe podwyżki w sektorze energetycznym mogą dodatkowo zaognić sytuację. Glapiński zauważył, że bez administracyjnych interwencji, takich jak mrożenie cen energii, inflacja mogłaby być znacznie niższa.
Zarówno dane o inflacji CPI jak i jej wpływ na oczekiwania płacowe pozostają w centrum uwagi ekonomistów. Jak sugeruje Glapiński, choć sytuacja wygląda na stabilną, to nadchodzące miesiące będą kluczowe dla dalszych decyzji RPP oraz dla sytuacji gospodarczej w Polsce.