Kraj

Czechy już nie są regionalną enklawą dobrobytu. Czego mogą zazdrościć Polsce?

2024-10-06

Latem 2023 roku czeskie media zaskoczyły informacją, że przeciętna pensja w Polsce przewyższa średnią płacę w Czechach. To spowodowało ogromne poruszenie w czeskiej społeczności, która dotychczas postrzegała swój kraj jako lidera dobrobytu w regionie. Czechy były uważane za pierwszą gospodarkę rozwiniętą w Środkowej i Wschodniej Europie, zwana „Szwajcarią Europy”. Polska natomiast przez długi czas była uważana za mniej rozwiniętą.

Wzrastające zainteresowanie polskim wybrzeżem przez Czechów jest widoczne. W minionym roku nad Bałtyk przyjechało 550 tys. Czechów, co oznacza wzrost o 57% w porównaniu do 2022 roku. Dla porównania, w 2019 roku liczba ta wynosiła zaledwie 150 tys. Dobrze rozwinięta infrastruktura drogowa, w tym nowe odcinki dróg ekspresowych, umożliwiły łatwiejszy dostęp do polskiego wybrzeża.

Podczas gdy Czechy cieszyły się statusem wysokorozwiniętej gospodarki od 2009 roku, Polska znacząco zmniejsza różnice w gospodarce. W 2023 roku PKB per capita w Czechach wynosiło 29,2 tys. euro, a w Polsce 19,9 tys. euro. Jednak różnice te są mniejsze, gdy uwzględnimy parytet siły nabywczej, gdzie PKB per capita w Czechach wyniosło 34,9 tys. euro (92% średniej unijnej), a w Polsce 30,1 tys. euro (79,4% średniej unijnej).

Pandemia COVID-19 była punktem zwrotnym. Wzrost PKB w Polsce po pandemii wyniósł ponad 13% od IV kwartału 2019 roku, podczas gdy w Czechach wzrost był zaledwie 1%. To znacząco zwiększyło dystans między polską i czeską gospodarką.

Co więcej, czeska gospodarka boryka się z problemami związanymi z silnymi powiązaniami z niemiecką gospodarką, która spowolniła w ostatnich latach. Czeski eksport jest silnie powiązany z Niemcami, co wpłynęło na stany gospodarki Czech.

Czesi stają się coraz bardziej pesymistyczni wobec przyszłości, co przekłada się na ich konsumpcję. W 2024 roku tylko 20% Czechów spodziewało się poprawy w swoim życiu w ciągu najbliższych 12 miesięcy, w porównaniu do 27% Polaków, którzy byli bardziej optymistyczni.

Podsumowując, zmieniająca się sytuacja gospodarcza i społeczna wskazuje na to, że Polska zyskuje na znaczeniu, a Czechy nieuchronnie stają się gospodarczo tą, która wymaga pilnych reform.