Czy szczepienia przeciwko HPV w szkołach to jedynie fikcja? Alarmujące dane o niskiej frekwencji
2024-11-24
Autor: Piotr
Program szczepień przeciwko wirusowi HPV w szkołach ruszył 1 września, obejmując dzieci w wieku od 9 do 14 lat. Jednak w praktyce wiele szkół w Polsce nie przystąpiło do tej inicjatywy, a te, które na papierze zobowiązały się do realizacji programu, często nie podejmują odpowiednich działań lub mają problem z zainteresowaniem rodziców.
W jednej z podstawówek w Kielcach, po niemal trzech miesiącach działania programu, zaszczepiono zaledwie 7 dzieci. Inne placówki również borykają się z niskim zainteresowaniem. Mimo że czas na szczepienia upływa, w wielu szkołach rodzice nie zostali wystarczająco poinformowani o dostępnych opcjach, co prowadzi do coraz mniejszej liczby chętnych.
Szczepienia przeciw HPV w szkołach mają na celu ochronę przed wirusem, który może prowadzić do raka szyjki macicy i innych nowotworów. Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Ministerstwo Zdrowia apelują do rodziców o zapisanie dzieci na bezpłatne szczepienia, które odbywać się mają w przyjaznym środowisku szkolnym, bez konieczności wizyt w przychodniach zdrowia.
Jednak przekaz informacji o programie jest niewystarczający. Wiele szkół nie ma ani środków na kampanie informacyjne, ani pomysłu na skuteczną promocję. Większość z nich ogranicza się do powiadamiania rodziców przez dzienniki elektroniczne. Niektóre placówki, jak SP 24 w Kielcach, starają się bardziej - wysyłają ulotki czy informują na spotkaniach z rodzicami.
Do tej pory zaledwie 140 uczniów w całej Polsce skorzystało z możliwości szczepienia. To wynik, który pozostawia wiele do życzenia. Z relacji rodziców wynika, że w niektórych placówkach po zebraniu deklaracji zainteresowania zrezygnowano z dalszych kroków, każąc rodzicom organizować szczepienia na własną rękę. Np. w Bydgoszczy rodzice krytycznie oceniają decyzje szkół, które (de facto) się wycofały z programu, co wprowadza dodatkowy chaos.
Ministerstwo Zdrowia zostało zapytane o liczbę szkół, które nie przystąpiły do programu oraz o liczbę zaszczepionych dzieci w skali kraju, ale do tej pory nie udzielono odpowiedzi. W sytuacji, gdy szczepienia mają kluczowe znaczenie w profilaktyce onkologicznej, brak działania i informacyjnej transparentności rodzi obawy i frustrację wśród rodziców.
Podsumowując, program szczepień przeciwko HPV w szkołach wymaga nagłego zastanowienia ze strony rządzących, aby nie stał się jedynie pustym hasłem. Czy to możliwe, że zdrowie dzieci znowu zostało zepchnięte na dalszy plan? Apelujemy o bardziej intensywną promocję i realne działania w tej sprawie!