Odchodzący prezydent Joe Biden potwierdził wsparcie dla Ukrainy, umożliwiając użycie amerykańskich pocisków do ataków na cele w Federacji Rosyjskiej. Taki ruch nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że podobne decyzje były podejmowane wcześniej, jak w przypadku rosyjskiej ofensywy w kierunku Charkowa, gdzie Kijów otrzymał zielone światło do ataków na okolice Biełgorodu.

Koncepcja długotrwałej walki

Mimo krytyki, jaką budzi koncepcja operacji w Kursku, celem tych działań jest długoterminowe planowanie i ukierunkowanie przełomu w wojnie. Po pierwszych sukcesach w obronie kluczowych miast takich jak Charków, Odessa i Chersoń, rosyjskie siły poniosły klęskę, co skłoniło Kreml do rewizji strategii i skoncentrowania działań na wschodniej Ukrainie. Objawów długotrwałej wojny na wyniszczenie zaczęto dostrzegać już pod koniec 2022 roku, kiedy rosyjskie natarcia przedłużyły się do Mariupola i Bachmutu.

Rok 2023 - zmarnowane szanse?

Przełomowym momentem okazało się ukraińskie kontruderzenie rozpoczęte 4 czerwca 2023 roku, które spotkało się z krytyką ze strony amerykańskiego ministra obrony Lloyda Austina. Podczas spotkania w siedzibie NATO, Austin domagał się szybszych reakcji, a Reznikow wskazywał na taktykę rosyjskiego zaminowania terenów, co utrudniało manewry.

Amerykańscy i ukraińscy oficerowie wojskowi symulowali kampanię, jednak błędnie oceniali Siły Zbrojne Ukrainy jako równe armii NATO, co przyczyniło się do niepowodzeń w ofensywie. Zalecenia dotyczące ataków na południe zostały zignorowane, co przełożyło się na straty.

Również próbując zaangażować różne siły, Kijów od początku 2023 roku dysponował 12 brygadami Armii Szturmowej, co stanowiło około 35 tysięcy żołnierzy, a w sumie w ofensywie brało udział 150 tysięcy ukraińskich żołnierzy.

Ryzykowne rajdy na terytorium Rosji

Zalążkiem nowej koncepcji stały się rajdy ukraińskiego wywiadu, po raz pierwszy przeprowadzone na Biełgorod na początku 2023 roku. HUR zainaugurował szereg operacji na terytorium zachodniej Rosji, co podważyło morale rosyjskich jednostek. 22 maja 2023 roku miało miejsce pierwsze atak na rosyjski punkt kontrolny, co wzbudziło alarm po stronie Kremla.

Dalsze incydenty, takie jak rajdy Legionu Wolnej Rosji oraz Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego, podkreśliły skuteczność ukraińskiej strategii destabilizacji. Niepowodzenie głębokiej mobilizacji w Rosji oraz wewnętrzne kłopoty w armii rosyjskiej jeszcze bardziej osłabiły jej pozycję.

Prowadzenie wojny w nowym stylu

W obliczu nadchodzących działań na terytorium Rosji, gen. Budanow jasno stwierdził, że Federacja Rosyjska ma nieszczelne granice, co czyni te operacje możliwymi. Po każdym rajdzie Kijów bacznie obserwował reakcję Moskwy na prowokacyjnie zaplanowane ataki, które miały na celu stworzenie chaosu w sytemie obronnym Rosji.

Rok 2023 potwierdził, że nawet jeśli Rosjanie poruszali się powoli, ich taktyka wyniszczenia narzucała warunki gry. Zastanawiając się nad dalszymi aspektami wojny, warto zauważyć, że strategia Kijowa zakłada nie tylko obronę, ale i solidną ofensywę, która może przynieść zmiany w zakończeniu tego konfliktu.